Od ponad roku zajmuje się (raczej zajmowałam) dziewczynką wychowywaną przez babcię (rodzice pozbawieni praw) najpierw jako opiekun świetlicy parafialnej a od kilku miesięcy (po zabraniu ze świetlicy) u siebie w domu.
Dziecko, jak podejrzewam, ma FAS,jest też obciążona traumatycznymi przeżyciami (ojciec zabił brata tej dziewczynki i siedzi ). Sprawia wiele kłopotów wychowawczych na zewnątrz, w domu ponoć jest grzeczna. Na początku, tłumaczyłam prosiłam, rozmawiałam, stosowałam wiele znanych mi metod wychowawczych (jestem nauczycielem) ale kiedy zaczęły się zabierania drobnych sum pieniędzy, wyniesienie gum ze sklepu i namawianie mojego syna do takich rzeczy interweniowałam u babci . W efekcie zabroniła ona dziecku przychodzić do mnie. W szkole dzieje się podobnie, kłamie, manipuluje, zabiera/niszczy dzieciom zabawki. Wspólnie z nauczycielem szukamy sposobów pomocy temu dziecku, nie chcemy jednak działać pochopnie, bo babcia jak ognia boi się, że ją zabiorą, jednak wychowawczo nie podołuje.
Wiem że w każdym PCPRz-e jest psycholog, ale wiem też, że babcia na pewno sama z siebie nie skorzysta,zawsze ma tysiące wymówek. Czy są jakieś procedury postępowania w takich przypadkach? Czy osoba postronna może zgłosić takie problemy w PCPR, nie chodzi o donos, ale żeby porozmawiać?
Nauczycielka boi się że jeśli zgłosi szkoła to sprawy potoczą się w kierunku odebrania dziecka babci...
uchybienia w rodzinie zastępczej
Re: uchybienia w rodzinie zastępczej
trzeba koniecznie zgłosić to do PCPR, chociaż oni to powinni wiedzieć, każda rodzina ma teraz koordynatora, który powinien pomóc, załatwić jakaś terapię dla dziewczynki, wszechstronną pomoc... to nie chodzi o donos - to jest wspólpraca! szkoła jest zobowiązana żeby takie rzeczy zgłaszać!
Re: uchybienia w rodzinie zastępczej
Dziękuję za odpowiedź,
nie sądzę żeby PCPR coś wiedział, koordynatorka przychodzi w porach kiedy dziecko jest w szkole a babcia oczywiście zataja wszystko i umniejsza, bo nic takiego się nie stało- "przecież oddała"
nie sądzę żeby PCPR coś wiedział, koordynatorka przychodzi w porach kiedy dziecko jest w szkole a babcia oczywiście zataja wszystko i umniejsza, bo nic takiego się nie stało- "przecież oddała"
Re: uchybienia w rodzinie zastępczej
I właśnie szkoła taką informacje powinna przekazać koordynatorowi, który większość informacji ma od rodziny zastępczej. Nawet jeśli koordynator porozmawia raz, drugi z dzieckiem a nie będzie świadomy takiego problemu wróżką nie jest,dlatego ważna jest taka współpraca pomiędzy wychowawcą/pedagogiem a koordynatorem która pokaże prawdziwy obraz sytuacji dziecka, a wiadomo, że szkoła jest bardziej zorientowana w tej kwestii ponieważ dziecko tam funkcjonuje na co dzień.
Oprócz uchybienia w rodzinie zastępczej - Stare tematy przeczytaj również:
urlopowanie a swiadczenie
dodatek za prace w terenie
przewożenie dzieci z interwencji przez policję - prośba
AS - obszar D
AS-faktura dziecko niepelnoletnie
zasądzone alimenty a zmiana decyzji w sprawie przyznania pom
nienależnie pobrane świadczenie
AS wydatek strukturalny
AS w zadaniach powiatu
czas pobytu wychowanka w pieczy zastępczej
wyrób uciskowy po oparzeniach
orzeczenie obwodowej komiski ds. iwalidztwa i zatrudnienia
Orzeczenie ZUS a AS
Analizator krzepliwości krwi
Moduł II kontrole
alimenty dla dziecka z RDD