Napisano: 02 gru 2013, 13:00
no i mam męt;lik... Kobitka przyszła pierwszy raz. Cały 2012 r. pracowała na podstawie właśnie tej umowy uaktywniającej. Jeżeli jej nie zrobię utraty nie dostanie rodzinnego. Z utratą się zakwalifikuje... Najlepiej chyba dać odmówkę i niech się odwołuje. Chociaż u nas kierownik boi się SKO jak diabeł święconej wody...