Witam. Mamy taki przypadek... kobieta ma postanowienie sądu że może zabierac syna z Domu Dziecka w soboty i w niedziele od godz. 8-19, następnie syn wraca na noc do domu dziecka. Oczywiście przyleciała i złożyła wniosek na 500+. Zastanawiamy się jak postąpic w jej przypadku. Ministerstwo trąbi, że jak jest postanowienie sądu o urlopowaniu to 500+ się należy. Jej urlopowanie w moim odczuciu ma bardziej charakter podtrzymania więzi z synem, niż zapewnienia mu czegokolwiek. Dziecko nawet doby tygodniowo nie przebywa u rodziców. Co byście zrobili na moim miejscu? przyznalibyście czy raczej odmówili?
W tym cudownym piśmie co przyszło do PCPR widniało: "Departament Polityki Rodzinnej informuje, że wyżej wyrażone poglądy nie są wiążące dla organu, MRPiPS nie jest bowiem uprawniony do dokonywania wiążącej wykładni ustaw". Odmów i jak Pani chce niech się odwoła od decyzji.