Sprawa jest następująca- rodzina z 2 dzieci, nie łapali się na 1 dziecko. Facet pracował od września 2015r do 15 listopada 2016r (św pracy z 16.11.2016r), podpisał nową umowę z inną firmą w 17.11.2016 (tego samego dnia rozpoczęcie pracy). Ja podchodzę do sprawy, że od listopada mam płacić na 1 dziecko, koleżanka natomiast twierdzi że nic z tym nie robię i czekam na dochód uzyskany i ew. w styczniu działam coś. Kierownik też jej przytakuje.
Kto tu ma rację bo czasem sam głupieję.