Apel ...skoro tak docenia nas pani Rafalska ... ( czytając jej podziękowania trochę mnie mdli) apeluje o 500+ dla osób realizujących ten cudowny program rządowy... jednocześnie bardzo dziękujemy za nagonkę medialną w sprawie SIERPNIA.... wzmocnimy co się da aby przyjąć ten szturm na nasze drzwi... i również mamy zasadnicze pytanie JAK rozpatrzymy w ustawowym terminie wnioski sierpniowe?? czy mamy słać tysiącami pisma o przedłużeniu załatwienia sprawy z naszej mizernej kwoty na obsługę? dziękujemy za cudowna zmianę i tak ogromne docenienie naszej pracy... te słowa kierujemy także do wszystkich wydziałów sprawujących następnie nad nami kontrole.... bo skoro wnioski niedługo będą rozkładane w sklepach spożywczych aby głównie wnioskodawcy ułatwić życie to marnie widzę się w raporcie pokontrolnym...............
Ostatnio zmieniony 30 sie 2017, 11:18 przez Malwina69, łącznie zmieniany 1 raz.
A dopiero co w telewizji słuchałam z zadziwieniem jej wypowiedzi, jak to samorządy sobie nie radzą z natłokiem wniosków, ale ministerstwo robi co może.... biedacy tak dbają o nas żebyśmy dalej kawę pili spokojnie... Może mają rozdwojenie jaźni....
heiland pisze:Niechby się w końcu wzięli i zmienili system cały bo ludzie już coraz mniej ogarniają o co chodzi z dochodami...
wystarczy prosty manewr ; likwidacja utraty i uzyskania i będzie efekt niewspółmierny jeśli chodzi o oszczędności.... ale kto nas słucha?
oooo właśnie w wiadomościach usłyszałam o najświeższych planach pani Rafalskiej.... wnioski od następnego okresu zasiłkowego składane droga internetową od lipca..!!!!! super.... nie potrzebujemy wakacji ))
Ja się zastanawiam PO KIEGO GRZYBA istnieje to rozróżnienie na uzysk w bazowym i poza bazowym. Już żeby to klientom wytłumaczyć to jest dramat, bo mówią że zgłaszali przecież (no bo zgłaszali), ale jak im wyjaśnić, że zaświadczenie z drugiego miesiąca jest złe a teraz jest potrzebny pit-11 - nikt nie rozumie, patrzą na nas jak na idiotów. Dodatkowo to kompletnie niczego nie zmienia, tylko więcej roboty, z dzieleniem, mnożeniem. Uźwa, nic mnie tak nie wpienia jak te uzyski. Czy decyzyjni z ministerstwa myślą, że nasi klienci mają takie same stabilne zatrudnienia jak my? Oni zmieniają pracę 3,4 razy w ciągu roku, czasem więcej. Raz zlecenie, raz dzieło, raz zasiłek, potem działalność, potem zasiłek, potem praca - a de facto wystarczyłby kwit (nawet oświadczenie) za drugi miesiąc z tego co osiąga aktualnie. Jaki był cel tej zmiany z uzyskami bazowy/po bazowym? Pogmatwanie przepisów?
Ja pracuje od początku świadczeń rodzinnych ... i chyba pierwsze dwa lata lub rok ..nie pamiętam były bez uzysku i utraty... ja pomijam zamieszanie jakie te pojęcia wprowadzają to uwazględniając procedury kpa tłuczemy pisma za pismem a to kosztuje.. do tego tonery, papier...itd.... policzyłam że przy NP a zdarzają się nagminnie ( bo dochód nie zgłoszony) wysyłam 9 pism po 7,80 zł..... taddddammmm.....