Byłam.
Tragedia.
Rolnicy, którzy nie zaprzestali prowadzenia gospodarstwa rolnego (na dowód można napisać wniosek do ARIMR czy otrzymuje dopłaty) nie maja prawa do zdo. u mnie 90 % to rolnicy:(((
właśnie dajcie jakieś niusy bo my dopiero jedziemy 30 maja
Szanuje tych, którzy nigdy nie stają na palcach, by przypodobać się innym. Prawdziwe jezioro nie musi nikogo przekonywać, że jest jeziorem. Robią to bajora.
No akurat z tymi dopłatami to trochę przesadził. Dopłaty może brać żona (bo na nią jest rachunek w banku i jest współwłaścicielem gosp.) i wcale nie prowadzi gosp. rolnego bo prowadzi je mąż. I co w takim przypadku? Cała teoria Pana M. upada.
nie do końca. Niech przepisze gospodarstwo na żonę - nie będzie problemu.
Prowadzenie gospodarstwa to nie tylko dojenie krowy i wypasanie baranków, to również zarządzanie nim.
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
To co, znowu jest kanał z rolnikami??? Czyli żeby dostać ŚP to rolnik musi się wyzbyć gospodarstwa? Przecież to jest chore, bo z chwilą sprzedaży czy przekazania gospodarstwa np żonie rolnik przestanie być rolnikiem.
Byłam u Wardacha mówił, że nie sprawdzamy czy ktoś bierze dopłaty, przyjmujemy oświadczenia które są składane pod odpowiedzialnością karną i nic nas więcej nie interesuje.
Kogo słuchać?