Witam,
postaram się jasno opisać mój problem. 2 stycznia urodziła nam się córka, w związku z tym byłem dzisiaj w MOPS'ie gdzie chciałem ustalić czy uda nam się "załapać" na becikowe. Pani powiedziała mi jak wyliczyć dochód (wg PIT-11 z 2016r, od pozycji 31-dochód, odjąć składki na ubezp społeczne poz. 70 oraz ubezpieczenie zdrowotne poz 71, dzielone na 12msc i 3 osoby w domu). Tak wyliczony dochód wychodzi mi 2226,99zł. Czyli o jakieś 300zł przekraczam próg becikowego 1922zł. Czy w związku z tym, jest jakaś szansa, żebym się na to becikowe załapał?
1. Od czasu porodu żona jest na obowiązkowym macierzyńskim, z przedłużeniem go gdy miną obowiązkowe 20tyg, więc przez cały czas będzie miała 80% swoich dochodów, czy jest możliwość, żeby zostało to jakoś uwzględnione w tym wyliczeniu dochodu (dochód utracony?)?
2. Na założenie wniosku o becikowe jest jak się nie mylę 1 rok, czy jest możliwe, że powstrzymując się ze złożeniem tego wniosku już teraz a składając go np za pół roku, coś w naszej sytuacji zmieni się na korzyść? Tzn, w którymś momencie pojawi się u żony dochód który mógłby zostać utracony?
3. Kiedy pojawi się w naszym przypadku tzw. "dochód utracony" i w jaki sposób zostaje wówczas określany dochód żony - czy jest to różnica między regularną wypłatą i tą kwotą utraconą, czy też wartość jej dochodu przyjmowana jest jako 0?
4. Podstawą do tych wyliczeń jest pit z 2016r., czy tak będzie przez cały rok 2018? Czy np. składając wniosek w listopadzie czy październiku brany pod uwagę będzie już pit 2017?
5. Jakieś inne zmienne które mogą sprawić, że osiągniemy próg 1922zł?
6. Czy zgodnie z tym co opisałem wyżej, jest w ogóle sens składania wniosku o becikowe?
Z góry dziękuję wszystkim za pomoc.