Mamy świadczeniobiorcę, który nie jest do końca "sprawny" umysłowo. Ma przyznany zasiłek pielęgnacyjny. Zgubił dowód i od kilku miesięcy nie pobiera świadczeń w banku, ponieważ panie nie mogą uzyskać od pana dowodu tożsamości. Robiliśmy wszystko; pracownicy wyszli z propozycją zapłaty za zdjęcia, a człowiek ma to gdzieś. Przychodzi, że nie ma pieniędzy, ale nie potrafi zrozumieć dlaczego. Mam kłopot, bo co z tym zrobić?
wypłacić gotówkę z kasy, a w między czasie niech załatwi nowy dowód. pracownik socjalny może mu w tym pomóc. niech pójdzie z panem do urzędu, pomoże wypełnić druk. w końcu po co oni są?