Klient mial do 30 kwietnia orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności i pobieral zasilek staly i pielegnacyjny. Na podstawie ustawy covidowej w maju przedłużono decyzje o zasilku stalym i zasilku pielegnacyjnym. Klient 7 czerwca dostarcza orzeczenie o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności wydany 26 maja a stopień niepełnosprawności datuje sie od 1 maja. Kolezanka z rodzinnego robi nienaleznie pobrany zasilek pielegnacyjny za maj. Pytanie moje czy utracic zasilek pielegnacyjny i brak dochodu?
Koleżanka z Rodzinnego bardzo źle robi bo za maj i czerwiec Panu nadal się należy ZP. Są na to też wytyczne Ministerstwa. Nawet gdyby przyjąć literalne brzmienie ustawy covidowej to za maj i tak się Panu należało. Abstrahując od tego w mojej ocenie należy liczyć ZP za maj. Świadczenie zostało wypłacone i dopóki nie ma decyzji ostatecznej o NP (bo Pan może taką decyzję podważać i słusznie by zrobił) to nie da się uznać, że świadczenie mu się nie należało.
Zaznaczam, że nie zajmuję się Pomocą społeczną tylko świadczeniami rodzinnymi.
Orzeczenie wydane 26 maja, zakładając że tego samego dnia zostanie dostarczone stronie, uprawomocniło się 9 czerwca. Nie ma tu mowy o NP. A jeśli klient otrzymał orzeczenie pocztą tego 7 czerwca? To nawet nie jest jeszcze prawomocne na dzień dzisiejszy
Orzeczenie wydane 26 maja, zakładając że tego samego dnia zostanie dostarczone stronie, uprawomocniło się 9 czerwca. Nie ma tu mowy o NP. A jeśli klient otrzymał orzeczenie pocztą tego 7 czerwca? To nawet nie jest jeszcze prawomocne na dzień dzisiejszy
Dlatego tez napisałem, że koleżanka z ZR bardzo źle robi