Młoda dziewczyna z orzeczeniem, przysługuje zasiłek stały. Mieszka z ojcem w jednym budynku, ale prowadzą oddzielne gospodarstwa domowe (córka ma swój pokój, korzysta ze wspólnej kuchni). Wszystko wygląda ok, ale spokoju nie daje mi wysoka emerytura ojca. Przeprowadziłam z nim wywiad alimentacyjny, w którym nie zobowiązał się do pomocy finansowej, deklaruje natomiast pokrycie wszystkich opłat związanych z utrzymaniem domu oraz zakup leków dla córki i opłacenie wizyt lekarskich, ponieważ kontynuuje ona leczenie(nie podaje jednak konkretnej kwoty kosztów leczenia bo różnie to jest każdego miesiąca). Pytanie dotyczy, czy powinien zobowiązać się przy tak wysokiej emeryturze (3 tysiące) również do pomocy finansowej ?? Z góry dziękuję za odpowiedź Życzę wytrwałości i cierpliwości.
Nie napisze ,że wspiera ja finansowo w tym a tym zakresie np 200 zł + pomoc rzeczowa żywność. Jednak dla mnie osobne gospodarstwo to nie bardzo..... z czego się dziewczę utrzymywało do tej pory. U nas opłaty są doliczane do dochodu te ponoszone za wnioskodawcę. Sa traktowane jako forma alimentacji. Gdyż rachunki to czarno na białym.
Wiem szkoda rodziny ale to bardzo śliski grunt z tym osobnym