zdarzenie losowe - Pomoc społeczna (forum ogólne)

[mamala]

Witam, zdarzenie losowe- spaliła się sterta drzewa i buda psa, daszek nad schodami i pękła szyba. Według mnie to strona powinna określić wartość swoich strat poniesionych w zdarzeniu a klient upiera się ,że nie jest w stanie tego wycenić? Co - mam sama to mniej więcej ocenić?Poradźcie mi proszę

[Raa]

A dlaczego gmina ma za to płacić ?
Jak ubezpieczony to do ubezpieczyciela, jak nie pan składa wniosek o pomoc na konkretny cel.
Zakładam, że budy odkupować gmina nie będzie

[Ojciec76]

To w ogóle pod zdarzenie losowe podchodzi??

[mamala]

Trudno się wybronić, że pożar nie jest zdarzeniem losowym, ponadto myślę, że ubezpieczenie nie obejmowałoby takiego przypadku. Przymierzam się do odmowy.

[Ojciec76]

Zalanie to nie pożar, ale zasada ta sama. Z opisu strat: "spaliła się sterta drzewa i buda psa, daszek nad schodami i pękła szyba" nie wynika, że kwalifikuje się to do tego świadczenia. https://www.prawo.pl/samorzad/samo-poni ... 90999.html

Krokodyl wrzucił chyba kiedyś stosowny wyrok, ale oczywiście nie zapisałem go sobie.

[Ten z Łopieki]

Zasiłek z tytułu zdarzenie losowego nie ma charakteru odszkodowawczego, nie ma służyć rekompensacie za zniszczenia. Przy zdarzeniu losowym badamy po prostu, czy rodzina jest w stanie dalej zaspakajać swoje niezbędne potrzeby bytowe, wykorzystując własne zasoby i możliwości, pomimo zaistniałych szkód. Gdyby zniszczeniu uległo pomieszczenie/a mieszkalne, sprzęt kuchenny, coś, co służyło rodzinie do zarobkowania, zapas opału, a w wyniku tych strat rodzina nie mogłaby sobie sama poradzić, bo nie mają gdzie spać czy przyrządzić sobie posiłku lub prowadzić działalność zarobkową, to wtedy zasiłek byłby zasadny. Ale zniszczony „daszek”, „szybka” czy „buda”, moim zdaniem nie dają podstaw do przyznania tego świadczenia. Zastanowiłbym się jedynie nad tą „stertą drewna” - czy to był opał? Jeżeli tak, to czy własnymi siłami nie mogą go sobie sami zakupić lub zastosować inny sposób ogrzewania. Ale nawet w takim przypadku „nie szacuje się” i „nie wycenia” tego utraconego opału, tylko po prostu przyznaje się kwotę wystarczającą na ich bieżące potrzeby w tym zakresie.

"Zasiłek celowy nie służy bowiem rekompensacie strat, ale ma umożliwić przezwyciężenie trudnych sytuacji życiowych. Zasiłek celowy, o którym mowa w art. 40 ust. 1 u.p.s., może być przyznany, jeżeli w wyniku strat poniesionych w związku ze zdarzeniem losowym, pomimo wykorzystania własnych zasobów i możliwości, dana osoba lub rodzina nie jest w stanie zaspokoić niezbędnych potrzeb życiowych” (Tak: Wyrok NSA z dnia z dnia 12 marca 2014 r., sygn. akt: I OSK 2846/13, publ. CBOSA).

[Ojciec76]

"Zasiłek celowy nie służy bowiem rekompensacie strat, ale ma umożliwić przezwyciężenie trudnych sytuacji życiowych. Zasiłek celowy, o którym mowa w art. 40 ust. 1 u.p.s., może być przyznany, jeżeli w wyniku strat poniesionych w związku ze zdarzeniem losowym, pomimo wykorzystania własnych zasobów i możliwości, dana osoba lub rodzina nie jest w stanie zaspokoić niezbędnych potrzeb życiowych” (Tak: Wyrok NSA z dnia z dnia 12 marca 2014 r., sygn. akt: I OSK 2846/13, publ. CBOSA).

I pyk do zakładek

[ttt]

Też sobie pykne.