dlużnik dla którego jestem teraz OWD kiedyś również OWW dowiedziałam się że zmarł w kwietniu ale nie mam na to żadnego dokumentu co teraz robię po kolei i z jaką datą wygaszam mu należności mam pierwszy taki przypadek i nie wiem/
a może mi ktoś powiedzieć o dacie umorzenia bo w postach znalazłam że umarza się wszystkie jego należności nie od daty śmierci więc jak to jest z tą datą?
poinformuj komornika o dacie zgonu i OWW jeżeli jeszcze korzystają z FA( ja napisałam wniosek do USC o podanie daty zgonu i nr aktu) komornik przyśle postanowienie o umorzeniu to wygasisz, już i tak długu nie przybędzie, a system umarza gdy wpiszesz u dłuznika datę zgonu
Proszę o komentarz w następującej, problemowej sprawie - wierzycielka dowiedziała się dziś (facebook), że dłużnik zmarł za granicą w grudniu 2019r.
Najprawdopodobniej do dzisiaj nikt nie sporządził aktu zgonu; weryfikując dłużnika w bazie PESEL nie ma tam informacji o dacie zgonu. Wierzycielka nie posiada żadnego dokumentu potwierdzającego ten fakt; nadal pobiera FA.
Jeżeli informacja o śmierci dłużnika okaże się prawdziwa to czy za okres od daty zgonu będą to nienależnie pobrane świadczenia?
Czy nie mając aktu zgonu dłużnika, ani innego dokumentu należy uchylić decyzję przyznającą świadczenia z FA?
pierwsz rzecz jaka bym wykonała to telefon do komornika, czy coś wie na ten temat, oraz wniosek do USC , ciekawi mnie jak zweryfikowałas dłuzniia, u mnie w systemie dostęp do tych danych jest nieaktywny
do eek
Ja miałam też podobną sytuację (wierzycielka po ponad roku dowiedziała się z Facebooka o zgodnie dłuznika za granicą i sama dostarczyła akt zgonu). Potem nastąpiła długa i pełna zawirowań sprawa ustalania i zwrotu nienależnie pobranych świadczeń z fa.
Poinformuj kobietę, że w przypadku ustalenia daty śmierci świadczenia z fa sa świadczeniami nienależnie pobranymi, a ja na Twoim miejscu wystąpiłabym do USC z prośbą o ustalenie daty zgonu dłuznika.
Sprawa wcale nie jest prosta USC nie ma żadnej informacji, że taki Pan nie żyje, również komornik nic nie wie.
Nie wiadomo, czy kiedykolwiek wyjdzie na jaw, że Pan zmarł, bo nie ma osób z rodziny, które mogłyby się tym zająć. Dzieci są małoletnie, a wierzycielka, ponieważ nie mieli ślubu nie jest osobą, która mogłaby to zrobić, czyli pojechać zagranicę, zidentyfikować, że to on, bo dłużnik tam nie pracował, nie miał jakiegoś meldunku, zmarł poza szpitalem.
Może ktoś wie jak ten temat ruszyć?
Wierzycielce udało się uzyskać kserokopię dokumentu pt. "zaświadczenie koronera o fakcie zgonu"; jest tam wpisana data zgonu i miejsce, jednak widnieje adnotacja, że "nie można wydać aktu zgonu do czasu zakończenia dochodzenia". Do dzisiaj sprawa się nie zakończyła, a w bazie ewidencji ludności brak jest informacji o dacie zgonu.
Czy w oparciu o taki dokument i oświadczenie wierzycielki uchylić prawo do świadczeń z FA i wydać potem decyzję o NP i od kiedy ma zwracać?