Czy robicie odmowy gorących posiłków lub obiadów w szkole bo rodzina ma świadczenia wychowawcze?
Na podstawie art 2 - własne zasoby i możliwości.... ( oczywiście bez wliczania 500 do dochodu )
nasze władze doszły do wniosku że obiady płacimy bo w naszych rodzinach nawet te 500 nie wystarczy na wszelkie potrzeby dzieci tym bardziej ,ze nie przychodzą po książki, odzież, obuwie da dzieci. Nasi jak dostali wyrównanie to pojechali pierwszy raz z dziećmi nad morze. A jest i taki co kupił samochód i tu obiadów nie będzie. Bo rodzina w pełni sprawna i samochód to fantazja.
my w rodzinach gdzie jest kilkoro dzieci matka nie pracuje odmawiamy bo jest i czs na gotowanie i pieniadze a jak jej sie nie chce (jak jest to w niektórych przypadkach) to moze zapłącic i tak sporo zostanie bo obiady kosztuja niewiele
My nie odmawiamy posiłków jeśli nie ma przekroczenia. To jedna z najlepszych form pomocy udzielanych przez OPS- dziecko dostaje jedzenie (pomijamy, że nie zawsze jakość posiłku jest na najwyższym poziomie). Nie dostaje pieniędzy na batoniki, tylko dostaje posiłek. Pomimo tego, że matka może i ma czas i pieniądze na to, ale nie mamy pewności, że to dziecko zje. Chodzi o dobro dzieci. Dziecko nie powinno ponosić konsekwencji nieodpowiedzialności rodziców i powinno jeść. Przy innej pomocy już oczywiście bierzemy pod uwagę własne zasoby i możliwości.
A my dajemy odmowy wiem,ze chodzi o dobro dzieci mamusia sobie siedzi w domu kase ma więc spokojnie może ugotować sobie obiadzik.
Do nas zgłosiła się pewna pani,ze skoro jej dzieciom dajemy obiady w szkole to czy ona i mąż mogą złożyć wniosek na zasiłek celowy na dozywianie z Programu bo w sąsiedniej gminie tak mają bo programem objęta powinna być cała rodzina tak nam ta Pani powiedziała,ze nie znamy ustawy