mam sytuacje ze dwie wierzycielki pobierają świadczenia z FA na dzieci, teraz mają przydzielonego asystenta rodziny i on poinformował mnie ze od dluższego czasu znów z dłużnikiem są kochajcą rodziną wspólnie prowadzącą gospodarstwo domowe. co w takiej sytuacji. z góry dziękuje za podpowiedzi....
asystent niech zajmie się swoją robotą....najgorsza rzecz jaką można było wymysleć to asystenci rodziny, lepiej było rodzine poddać nadzorowi kuratora to taniej by wyszło i efekt by był lepszy
"Bądź dobrej myśli
bo po co być złej" Stanisław Lem
Jeśli wierzycielka nie wycofa wniosku o egzekucję u komornika a dłużnik chce nadal płacić alimenty i mieć zadłużenie to już ich prywatna sprawa. Fundusz przecież wypłacamy na podstawie zaświadczenia komornika i wyroku, a nie na podstawie informacji, że dłużnik żyje z wierzycielką czy nie.
tylko tu tez rozchodzi się o to ze u pracowników socjalnych (pokój obok)przy podaniach wykazują już tych swoich partnerów i ich dochody. na oświadczeniu dodatkowo wpisują ze pobierają fundusz.... czy to nie jest "chore"??? u nas żyją samotnie u pracowników socjalnych i u asystenta rodziny są kochającą rodziną. pomóżcie.... ścignąć ich czy zostawić to tak jak jest??
A ja się nie zgodzę - w każdym "pokoju" (w każdym wniosku o jakiekolwiek świadczenia)musi być ten sam skład rodziny. Mazurkiewicz za każdym razem to wałkuje !!! My się tego trzymamy i nikt nic nie kombinuje...
weź przestań z tym Mazurkiewiczem, np. w świadzceniach rodzinnych mąż musi być w składzie rodziny,ale juz w FA nie wpisujemy mężą bo jest dłuznikiem, dalej np. w pomocy społecznej rodzina to osoby wspolnie zamieszkujące i wspolnie gospodarujące, więc jak mąż nie mieszka to go nie wykazujemy w skladzie rodziny. Opamietania przeciez ludzie do nas przychodza i mają prawo oczekiwać, ze urzednik jest kompetenty i czuwa nad tym, aby strona nie poniosła szkody i urzędnik udzieli mu niezbednych wyjasnien i wskazówek. Kłaniaja się zasady postepowania administracyjnego
"Bądź dobrej myśli
bo po co być złej" Stanisław Lem