Mój problem polega na boksowaniu się z innym ops. Kobitka raz mieszka tu, raz tam... Napisała podanie, że rezygnuje z pobierania świadczeń na syna u nas i prosi o przesłanie akt do innego ops. Zrobiłem decyzję uchylającą - wysłałem pani. Wyjąłem wszystkie oryginały zaświadczeń, wyroków itp i wysłałem z pismem przewodnim do ops, który wskazała pani. Otrzymałem pismo ops, że chcą całości akt sprawy, decyzję uchylającą itp. Odpisałem, że to wszystko, co mogłem wysłać - wysłałem, resztę niech im wypełni pani, która ubiega się o świadczenia. Deczyję otrzymuje strona i komornik, a nie inny ops . W piśmie jest data zakończenia wypłaty świadczeń u mnie. Co mam zrobić jeszcze?!