O dzięki, bo już myślałam, że to ja coś przekombinowałam

. No niby nie mój problem, lecz dłużnik do mnie przychodzi z pretensjami, że nadal ma taki dług (bo wystąpił o aktualne zadłużenie), a obiecywałam, że będzie miał 30% mniej

. Najgorsze jest to jak zachowuje się tamta gmina: nie bo nie. Ps. jak się zdenerwuje to zaraz podam dla szerokiej publiczności nazwę tej miejscowości
