Pani w marcu 2023r. dostarczyła potwierdzenie złożenia pozwu o alimenty do Sądu (złożyła go już w listopadzie 2022r.) oraz oświadczyła że do tej pory nie otrzymała żadnego pisma z Sądu w sprawie.
Zrobiłam jej przedłużenie do końca kwietnia - z końcem kwietnia Pani oświadczyła, że w sprawie złożonego pozwu o alimenty został jej wyznaczony termin na 06.09.2023!!!!! Oświadczyła również, że z uwagi na długi termin oczekiwania na rozprawę złożyła dodatkowo w Sądzie wniosek o zabezpieczenie alimentów na dziecko.
Przedłużyłam Pani termin do rozpatrzenia wniosku do końca maja.
Dzisiaj Pani w rozmowie telefonicznej poinformowała mnie, że w sprawie zabezpieczenia alimentów dostała już postanowienie z sądu, że ma te alimenty zabezpieczone ale od miesiąca złożenia wniosku o nie, czyli od kwietnia 2023r. Dodatkowo, z uwagi iż z ojcem dziecka zaczęli się w miarę dogadywać i żeby to wszystko przyspieszyć to poszli do mediatora i 05.05. została złożona do sądu ugoda zawarta przed mediatorem ale jeszcze Pani nie otrzymała tego dokumentu zatwierdzonego przez Sąd. W ugodzie zostało zawarte, że ojciec te alimenty nadpłaci od grudnia 2022r. Dzisiaj Pani przyjdzie mi to zgłosić pisemnie.
Co ja mam teraz zrobić?
Mam przyznać Pani zasiłek rodzinny od kwietnia 2023r. (tak jak dostała zabezpieczenie) i zawiesić na okres od grudnia 2022r. do marca 2023r. z uwagi iż nie dostała jeszcze dokumentu z ugodą? Jak mi doniesie i będzie tam faktycznie wskazanie przez Sąd ze te alimenty ma od grudnia 2022r to wtedy przyznać za tamten okres? Albo w ogóle odmowa od grudnia do marca i przyznanie tylko od kwietnia?



Pomocy

