Dzień Dobry
Tutejsza szkoła nie zgłaszała nam żadnych problemów z dzieckiem, które przebywa w rodzinie zastępczej ( dziadkowie), rodzina nie jest objęta naszym wsparciem.
Następnie pedagog szkolny wystąpił do sądu z opinią na temat ucznia wraz z prośbą o przydzielenie rodzinie zastępczej asystenta rodziny.
Chłopiec sprawia olbrzymie problemy wychowawcze, rodzina nie radzi sobie z nim.
Dziś otrzymaliśmy pismo z sądu ( nie postanowienie) wraz z kserokopią opinii pedagoga z prośbą aby zaproponować rodzinie asystenta i w ciągu 21 dni poinformować ich co i jak.
2 lata temu mieliśmy kontrole z Urzędu Wojewódzkiego, która zarzuciła Nam, iż nie można przydzielić asystenta rodziny rodzinie zastępczej. Asystenta przydziela się rodzinie biologicznej po to aby dziecko wróciło do niej. Nad rodziną zastępcza jest koordynator pieczy zastępczej z PCPR.
Spotkaliście się z podobną sytuacją? jak robicie?
Na co się powołać?
bo trochę zgłupieliśmy