moim zdaniem osoba wychowuje dziecko samotnie jeśli drugi z rodziców nieżyje, ojciec dziecka jest nieznany, lub np. ma ograniczone prawa do dziecka. To , że nie zamieszują razem nie ma znaczenia bo oboje mają do tego dziecka prawa i obowiązki. W potocznym znaczeniu matka wychowyje to dziecko sama ale nie jest w stanie sama ograniczyć ojcu jakichkolwiek praw czy zwolnić z obowiązków. Dlatego w sęsie prawnym wychowują to dziecko oboje niezależnie od tego jak w praktyce to robią.
Co do stanowiska ministerstwa to nie mają one żadnej mocy prawnej i podobno są wroki sądów w podobnych sprawach gdzie sąd nie brał po uwagę takich interpretacji.
Ale to jest moje zdanie i proszę się zaraz nie gorszyć, niech każdy robi jak uważa, wymieniamy tylko swoje zdania