Witam, jak robicie? Jak u was definiowane jest pojęcie osoby bezrobotnej? Musi być zarejestowana w PUP, czy wystarczy że po prostu nie pracuje? Bo ja mam taki przypadek, że mąż zarejestrowany jako bezrobotny, żona niezarejestrowana bo opiekuje się maleństwem. I co, mam prawo im przyznac okresówkę z powodu bezrobocia?
Mąż jest zarejestrowany, to wystarczy. A co z ubezpieczeniem zdrowotnym żony?
Żona jest obecnie nieaktywna zawodowo - formalnie statusu osoby bezrobotnej nie posiada.
Żona przy nim ubezpieczona i dzieciaki tez. Tu mi bardziej chodzi o motyw czy wszyscy członkowie muszą byc zarejestrowani, czy jedna wystarczy. Znam ośrodki gdzie przyznają okresówkę z tytułu bezrobocia osobom które np nie pracują i nie sa zarejestreowani w PUP. I tak nie wiem jak to wsio ugryźć zeby dobrze było. W ustawie naszej nie ma definicji bezrobocia....
ale ta definicja jest w ustawie o promocji zatrudnienia i wg niej bezrobotny to ten który spełnia różne opisane tam warunki i - jest zarejestrowany jako bezrobotny w Urzędzie Pracy. I to jest jedyna ustawowa definicja bezrobotnego, pozostałych można uznać najwyżej za osoby niepracujące a nie bezrobotne.
U nas musi być zarejestrowany, mieć książeczkę z PUP do wglądu i jeszcze dać oświadczenie. Bo jak wyrejestrowany tzn. że może pracować i zarabiać nawet 20 tys.