Bóg jest wielki

[Ares]

Wiedziałem że będziesz zaskoczona. Ludzie nie zawsze chcą tylko słuchać. Mają prawo pytać.
Na mnie emocje działają motywująco.

[fdgd]

nie ograniczaj Boga. Może działać przez co chce.

[Ares]

Ja mu nie bronię. Niech się tylko nie przecenia.

[Ares]

Nie możesz nienawidzić człowieka którego nie znasz i nie wiesz jaki jest naprawdę. Nienawidzisz moich poglądów i wypowiedzi a nie mnie. Forum to nie real:D
Dobrze że klienci cię teraz nie widzą.
Czemu nie chcesz odpowiedzieć?
"Kim dla ciebie jest Bóg, za co i dlaczego go cenisz, co daje ci wiara w niego, czego od niego oczekujesz? Komu zawdzięczasz dotychczasowe osiągnięcia? Od czego wg. ciebie zależy przyszłość?"
Poznałaś opinie wszystkich a sama nie przedstawiłaś swojej. To nie jest psychoterapia tylko luźna gadka anonimowych ludzi.

[Emili]

Ares, słowo " nienawidzę cię " , które wypowiedziałam jest określeniem sytuacyjnym i to z mocnym przymrużeniem oka- że nie wyczułeś się dziwię- ale mniejsza o tą "bystrość"
Absolutnie odpieram jednak zarzut a wręcz nie życzę sobie insynuacji, że nienawidzę Twoich poglądów. Nic podobnego. W/g mojej oceny wymienialiśmy swoje przeciwstawne zdania, opinie na poziomie poprawnej kultury słowa, używając w tym celu argumentów.
Co jeszcze?
W sposób obszerny i jasny ustosunkowałam się bardzo osobiście do kwestii spornych : in vitro,eutanazja, edukacja seksualna,antykoncepcja,czy kwestii postrzegania/ pojęcia Boga, właśnie w oparciu o doktrynę, nauczanie mojego kościoła. Mój głos to głos mojego kościoła- nigdy nie było inaczej. Więc nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz ,że coś skrywam, pytam a sama nie mówię .To dziecinnie śmieszne wręcz.
Ty, który znasz jak nikt z obecnych tu, moje zwyczaje, obyczaje, tradycje świąteczne...
Daj spokój Adamie...a jeśli to mało, można zawsze doczytać.

Forum to nie real:D- dzięki za przypomnienie. Wiem o tym i uznaję, że i miejsce to nieodpowiednie do rozmowy o poważanych sprawach z mało poważnymi ludźmi.

[Ares]

Myślałem że ty też jesteś tu dla zabawy i prowokacji.
Na necie można więcej. Nie wymaga taktu:P

[de Charette]

czyli można być chamem?

[Ares]

Chamem być nie można ale można być kąśliwym żartownisiem mającym dystans do siebie i oczekującym że inni też go mają.
Emilce tego zabrakło przedwczoraj. Mogę ją przeprosić jedynie za bezpańską katechetkę.
Smuci mnie że liberalne, centrolewicowe myślenie zamieniła na prawicowo-religijne moralizowanie. Coś ważnego musiało w jej życiu nastąpić. Mam nadzieję że jest to coś dobrego.

[de Charette]

w twoim wypadku to raczej libertyńskie
A co do lewicowego myślenia to mi takie połączenie wyrazów wygląda na oksymoron.

[Ares]

Zabawa językiem polskim:)
To forum a nie pismo urzędowe. Wielki Bóg mi wybaczy.