Cena 1 kWh w przypadklu osoby, która nie ma prądu - Dodatki mieszkaniowe

[Ela23-85]

Witam Bardzo proszę o informację, skąd wziąć stawkę za 1 kWh jeśli dana osoba składająca wniosek o DM nie ma prądu, tym samym rachunku za prąd. Do tej pory wprowadzając wniosek wpisywałam wartości zerowe, jednak na szkoleniu dowiedziałam się, że nie można wpisywać wartości zerowych a przewidywalne dla danego miejsca zamieszkania.

[Maxima]

przewidywalne dla danego miejsca zamieszkania.

Raczej niedopuszczalne. Przewidywalnie może być od różnych dostawców/sprzedawców energii, mogą być różne taryfy itd.
Poszukaj, jest tu dużo wątków na ten temat.
Zdaniem SKO, z jakim ostatnio się spotkałam, nalezy policzyć takiemu wnioskodawcy stawkę według ostatniego rachunku, kiedy usługa była świadczona.

[Ela23-85]

Dzięki za odpowiedź... Właśnie problem z tym, że dana osoba nie ma prądu, więc jak wyliczyć z ostatniego rachunku? Albo (inny przypadek) osoba dopiero co zamieszkała nowe mieszkanie i prąd ma, ale rachunek otrzyma dopiero za pół roku, bo u nas pierwszy rachunek otrzymuje sie dopiero w takim czasie.

[młoda]

ja brałam rachunek od najbliższego sąsiada i na tej podstawie obliczałam, albo ze strony dostawcy z jakiego korzystają w okolicy zamieszkania.

[a123]

zadzwoń na infolinia i poproś o koszt 1 kwh brutto konkretnej osoby (pytają o pesel więc lepiej go sobie przygotować) albo dla danego terenu (miejscowość ulica) to ci podadzą

[PCW]

ja brałam rachunek od najbliższego sąsiada i na tej podstawie obliczałam, albo ze strony dostawcy z jakiego korzystają w okolicy zamieszkania.

Protestuję, takie rozwiązania nie mają prawa funkcjonować (popatrzcie co Maksima radzi).

zadzwoń na infolinia i poproś o koszt 1 kwh brutto konkretnej osoby (pytają o pesel więc lepiej go sobie przygotować) albo dla danego terenu (miejscowość ulica) to ci podadzą

Jak wyżej.
Od 27 lat istnieje wolny rynek, na którym nie ma rejonizacji. W każdym miejscu sprzedawać może każdy z dostawców, zaś urzędnikowi nie wolno preferować żadnego. To zasada fundamentalna, ustrojowa. Od lat to tłumaczymy na forum, z marnym skutkiem.

[Krwawa]

Z marnym skutkiem, ale dlaczego? Po pierwsze, bo jesteśmy przyzwyczajeni do czasów "komuny", gdzie dostawca był jeden i G11 było stałe w poszczególnych rejonach. (Od 27 lat jest niby wolny rynek, ale inni dostawcy pojawili się relatywnie niedawno). Po drugie, bo szkolenia z dodatków są głupie. Przecież to absurdalne branie ceny kWh od sąsiada nie wymyślili pracownicy dodatków, ale ludzie prowadzący szkolenia! I to chyba sam "najwyższy" (o ile się nie mylę).

[Gość]

Na koniec poprzedniego roku mieliśmy przeboje właśnie z fakturami (a raczej ich brakiem) i przyjęliśmy, że dla osób, które w sposób od siebie niezależny nie mogą dostarczyć faktury przyjmujemy średnią cenę 1kWh z obwieszczenia prezesa URE (do DE). Śliskie to z punktu widzenia przepisów o DM, ale po pierwsze nikt mnie nie słucha, dwa podpisał się radca pod tym (!) a po trzecie mamy jasną i równą zasadę dla wszystkich. Może mi ktoś wytłumaczyć, ale powoli, czemu nie stosujemy takiego zabiegu dla wszystkich składających wnioski o dodatek mieszkaniowy? Jakiś dobry, mądry argument tłumaczący nierobów z wiejskiej, że nie wprowadzili jeszcze takiego przepisu do ustawy o DM? Są coroczne obwieszczenia na potrzeby DE ale nie można stosować ich do potrzeb DM...

[Maxima]

przyjmujemy średnią cenę 1kWh z obwieszczenia prezesa URE

Jakiś czas temu też korzystałam z tego obwieszczenia. Jednak uznano, ze nie jest to prawidłowe, gdyż każdy ma prawo skorzystać z energii od różnych sprzedawców i ceny mogłyby odbiegać od tej, podanej w obwieszczeniu. Dlatego przyjęto, aby liczyć stawkę w faktury, kiedy usługa była świadczona. Jesli było to dawno i faktury nie ma, stosuję cennik z tego okresu i biorę oświadczenie wnioskodawcy w tej sprawie.

[Gość]

Nie, no zgadzam się, każdy ma prawo korzystać z dostawcy jaki mu się podoba. Ale jak chce DM to niech pokazuje fakturę. Albo poprosi, żeby mu naliczyć np. wg obwieszczenia o średniej cenie kWh...