Chrzest po 18 roku życia. Co wy na to?
Re: Chrzest po 18 roku życia. Co wy na to?
Katolicyzm powoli umiera. Mniej wiernych, małżeństw, chrztów, powołań, praktykujących. Zabobon zostaje wypierany przez naukę i nowoczesność.
Re: Chrzest po 18 roku życia. Co wy na to?
no nowoczesność to maryśka biała szatka i trumienka biała niewinność adamowa a winność socjalna
Re: Chrzest po 18 roku życia. Co wy na to?
głupiś ty oj głupi, zamiast rzeczowo to po chrześcijańsku - wyzwiska i osmieszanie
Re: Chrzest po 18 roku życia. Co wy na to?
Jak się ma przed sobą taką sztukę, jak Adam to doprawdy trudno o kulturę. To jest zwykła szuja, która nie tylko jątrzy i sieje nienawiść ale też wprost nawoływał do wieszania księży.
Re: Chrzest po 18 roku życia. Co wy na to?
Oto odpowiedź na chory lewacki bełkot półanalfabety Adama:
https://tygodnik.onet.pl/1,78763,druk.html
https://tygodnik.onet.pl/1,78763,druk.html
Re: Chrzest po 18 roku życia. Co wy na to?
fragment wklejki - bełkot czy nie?
\"W opisie świata pozaziemskiego dr. Alexandra nie brakuje też odniesień do samego Boga: „Moje doświadczenie pokazuje mi, że śmierć ciała i mózgu nie są końcem świadomości, że ludzkie doświadczenie wykracza poza grób. Co ważniejsze, dzieje się to wszystko na oczach Boga, który kocha i troszczy się o każdego z nas i o to, dokąd sam wszechświat i wszystkie istoty w nim żyjące ostatecznie zmierzają”.
I choć w historii dr. Alexandra pojawiają się Bóg i wątki religijne, to niejeden gorliwy chrześcijan po przeczytaniu książki może czuć pewien zawód. Autor – jakby nie chcąc zrazić czytelników odrzucających istnienie Boga – przedstawia niebo nieco na „zimno”. Bóg jest w nim obecny, ale stoi jakby z boku, nie jest centralnym punktem tej opowieści. Ale to niejedyny powód, dla którego nawet przeciętnemu chrześcijaninowi opis tego pozaziemskiego świata będzie się kojarzył raczej mało ortodoksyjnie. Dość powiedzieć, że pierwszy z obrazów z innej rzeczywistości, przedstawiony przez autora „Proof of Heaven” pokazuje go z perspektywy... organizmu jednokomórkowego, leżącego w ziemistej, gnijącej masie. Oto próbka tego, jak mało ortodoksyjna jest reszta tego świata pozaziemskiego: „Widziałem obfitość życia na przestrzeni niezliczonej liczby światów, włączając w to takie [istoty], których inteligencja była o wiele bardziej zaawansowana od ludzkiej. Widziałem, że są tam niezliczone wyższe wymiary, ale jedynym sposobem, by poznać te wymiary, jest wejść w nie i doświadczyć ich bezpośrednio”.
\"W opisie świata pozaziemskiego dr. Alexandra nie brakuje też odniesień do samego Boga: „Moje doświadczenie pokazuje mi, że śmierć ciała i mózgu nie są końcem świadomości, że ludzkie doświadczenie wykracza poza grób. Co ważniejsze, dzieje się to wszystko na oczach Boga, który kocha i troszczy się o każdego z nas i o to, dokąd sam wszechświat i wszystkie istoty w nim żyjące ostatecznie zmierzają”.
I choć w historii dr. Alexandra pojawiają się Bóg i wątki religijne, to niejeden gorliwy chrześcijan po przeczytaniu książki może czuć pewien zawód. Autor – jakby nie chcąc zrazić czytelników odrzucających istnienie Boga – przedstawia niebo nieco na „zimno”. Bóg jest w nim obecny, ale stoi jakby z boku, nie jest centralnym punktem tej opowieści. Ale to niejedyny powód, dla którego nawet przeciętnemu chrześcijaninowi opis tego pozaziemskiego świata będzie się kojarzył raczej mało ortodoksyjnie. Dość powiedzieć, że pierwszy z obrazów z innej rzeczywistości, przedstawiony przez autora „Proof of Heaven” pokazuje go z perspektywy... organizmu jednokomórkowego, leżącego w ziemistej, gnijącej masie. Oto próbka tego, jak mało ortodoksyjna jest reszta tego świata pozaziemskiego: „Widziałem obfitość życia na przestrzeni niezliczonej liczby światów, włączając w to takie [istoty], których inteligencja była o wiele bardziej zaawansowana od ludzkiej. Widziałem, że są tam niezliczone wyższe wymiary, ale jedynym sposobem, by poznać te wymiary, jest wejść w nie i doświadczyć ich bezpośrednio”.
Re: Chrzest po 18 roku życia. Co wy na to?
Ja już po egzorcyzmach, wybaczcie, byłem opętany. Wszystko comówiłem to nie byłem ja.
Jak znowy zacznę to znaczy że diabeł powrócił. Proszę módlcie się za mnie.
Jak znowy zacznę to znaczy że diabeł powrócił. Proszę módlcie się za mnie.
Re: Chrzest po 18 roku życia. Co wy na to?
ta Karolina to jakaś dziwna jest, linka nie wklei ws. wieszania księży, oczernia i nie podaje faktów, straszy sądami i prokuraturą, jakaś niespelniona osobowość pelna nienawiści
Re: Chrzest po 18 roku życia. Co wy na to?
Po co ma wklejać linka kiedy Adam sam się przyznaje, że tak było tylko, że pieprzy coś o jakiejś przenośni. Dla mnie słowa Adama, że \"czarni powinni wisieć\" nie są żadną przenośnią tylko nawoływaniem do mordowania ludzi z powodu przekonań religijnych.
Oprócz Chrzest po 18 roku życia. Co wy na to? - HYdE PaRK przeczytaj również:
Macie jakieś fetysze?
Jaki by tu wątek założyć?
Czy religie są dla ludzi słabych, nie potrafiących samodzielnie walczyć z przeciwnościami losu?
Proszę o wsparcie
Wejście do strefy EURO
Lubię Ciebie
Wyjeżdżam z kraju jak PiS dojdzie do władzy. Kto jedzie ze mną?
potrzebuje pomocy
Wierzycie że Jan Paweł II dokonał cudu?
Czy dzieci poczęte metodą in vitro nie mają duszy?
Nie ma na kogo głosować!
Kiedy kościół uzna gejów, lesbijki i transseksualistów za ludzi?
oszczędności
Papież przyćmił plany prezesa
Kto na Papieża?
Pomoc dla corki