Poprzedniczka po otrzymaniu od klientki pierwszego orzeczenia o niepełnosprawności wyrównała jej dodatek z tyt. kształcenia i rehabilitacji ale nie zmieniła dodatku z tyt. samotnego wychowania - dalej wypłacała po 170 zł.
Rzecz miała miejsce w poprzednim okresie zasiłkowym.
Decyzja nie jest już w obiegu prawnym.
Ktoś wpada na trop, że to było źle.
Pytanie, co teraz? Dokonać jedynie wyrównania czy wysyłać do SKO? Jak to powinno prawidłowo wyglądać?