jestem pracwnikiem świadczeń od początku, było cięzko bo w 2004 weszła nowa ustawa i mnnie nie miał kto uczyć,przepisy sie zminiają bardzo, praca stresująca i bardzo odpwiedzialna, ale 500 + to bułaka z masłem w porównaniu z pracą przy świadczenich ( sr, zp,śp,jz, zdo,szo, rodzicielskim fa i postepowaniu wobec dlużników) i tym g,,nie zł za zł,ale uważam że pomoc nowej osobie to swojego rodzaju poowinność.Zajmuje sie 500 i jest nowa osoba pyta a ja odpowiadam ,nie widzę w tym nic nadzwyczajnego.Wszystki jest ciężko nie tylko nowym,
Do nowych : będzie dobrze początki zawsze są trudne ,życzę wytrwałości