Czy warto emigrować z Polski?

[~mam dośc]

jedź i nie zastanawiaj się. Gdybym miała dziś te 20-30 lat już by mnie tu nie było. W pllsce nic nie osiągniesz chyba, że jesteś córką posła senatora, prezydenta. Uczciwa prace to jedynie graba się dorobisz. Betta pisze zostań bo będziesz żałować. Uważam, ze będziesz żałować jak zostaniesz. Wszyscy moi znajomi którzy wyjechali pokupili domy mieszkania, jeżdżą na wakacje, maja dobre auta itp. A my? Zarabiamu 1200 zł i nie wiadomo co z tym zrobc. Gdyby nie mieszkanie otrzymane od rodziców to nie miałabym nic. UCIEKAJ!!!

[~edi]

nie uciekaj - wyjedź na jakiś czas i wróć

[~ON]

Byłem kilkakrotnie za granicą tą dalsza i bliższą i za kazdym razem po powrocie (a nie było to mieszkanie w hotelu z basenem itp.) coraz więcej rzeczy, kórych mieszkając tu na codzień nie dostrzegamy, mnie denerwowało.
Żenujace zarobki i wysokie ceny, spóźniająca sie komunikacja, chamstwo w urzedach (szczególnie skarbówka) brak ludzkiej zyczliwości - to dobija.
Jako kraj Polska jest piekna ale jako miejsce do zycia - mam mieszane uczucia.
Chcesz załozyc firmę - ZUS 1000zł nie wazne czy osiagasz dochód czy nie, VAT wysoki itp.
Jako pracownik jestes poniewierany przez szefa za głodową pensję.
DLaczego u nas tak jest a nie może byc normalnie?

[~Adam]

Jedź, zarób, wróć i zainwestuj.

[~mam dośc]

zainwestuj i zbankrutuj, ot nasza rzeczywistośc. Mam rodzine z granicą i im zazdroszczę, normalnej pracy (mój szwagier w Australii dostał premię w wys 80000 zł ), --szacunku szefów (w pracy szef mojej siostry zapewnił im co poniedziałek masażystę aby in na początku zrelaksowa i zachęcić do pracy)
- zarobków pozwalających na godne i wygodne zycie,
- braku problemów wiązanych z finansami,
Mam tez rodzine w anglii, Niemczech, Norwegi. Nikt z nich nie wróci do polski bo nie ma do czego. A tęsknota? dziś sa tanie linie, skype, można być blisko pomimo odległości.

[~Adam]

Ja mam familię w Niemczech i też moge jedynie pozazdrościć. Inne życie, służba zdrowia, socjal, zarobki, mentalność.
Tęsknią ale wracać tu na stałe nie chcą. Mają tu jednak mieszkanie (bo ich stać na 2 mieszkania) i przyjeżdżają sobie do Polski na urlopy.

[~edi]

nie rozumiem ON-ego, był, wrócił i dalej nic nie ma, tam dobrze, tu nie dobrze - czy ty wiesz czego chcesz? może masz za duże wymagania? z rzeczywistością trzeba sie pogodzić, bo inaczej - schiza, ja tez nie mam tego co mi sie marzy, ale robię wszystko żeby mieć to co mam, jak sie ma pecha i urodzi w nie bogatej rodzinie to trzeba się przez życie przedzierać, niestety, albo samemu dojść do forsy

[~ON]

do ~edi - czy Ty przeczytałeś co ja napisałem? NIE BYŁEM ZAROBKOWO ZA GRANICĄ nigdy i chcę poznać opinie innych na ten temat. I tych co sa i tych co wrócili i tych co nie cha wyjechac itp. Czy naprawdę nie mozna podyskutowac tylko od razu krytykować?

[~edi]

napisałeś \"Byłem kilkakrotnie za granicą tą dalsza i bliższą i za kazdym razem po powrocie (a nie było to mieszkanie w hotelu z basenem itp.) \" można było przypuszczać, ze zarobkowo,
nie licz na dyskusję jeśli nie przyjmujesz konstruktywnych uwag, mnie potrafisz wyjaśnić tylko atakujesz, dlatego będziesz krecił sie w kółko i do niczego nie dojdziesz

[~ON]

do edi
Nie postój w tym wątku proszę jeśli masz być tak napastliwy(a) ok!?
Jakie konstruktywne uwagi? Wyciągnąłeś błędny wniosek z błędnego założenia (że byłem za granica i że mi się tam nie udało tak jak i w PL) więc co to za konstruktywne uwagi?? )