Drodzy forumowicze, jako OWD na wniosek OWW podjęłam działania wobec dłużnika: wezwałam na wywiad, wszczęłam postępowanie, uzyskałam od komornika informację, że w ostatnich 6 miesiącach dłużnik nie wywiązywał się od zobowiązań alimentacyjnych, przesłałam informację o możliwości zapoznania się z aktami i wydałam decyzję uznającą za uchylającego się od zobowiązań. Wszelką korespondencję odbierali dorośli domownicy. Po uprawomocnieniu decyzji wysłałam wniosek o ściganie i odmówiono wszczęcia. Z poczty pantoflowej dowiedziałam się, że ów dłużnik przebywa w Zakładzie Karnym. Podejrzewam, że powinnam wysłać zapytanie do Centralnej Służby Więziennej. Teraz pytanie: co z moją decyzją uznającą dłużnika za uchylającego się od zobowiązań skoro dłużnik odbywa karę pozbawienia wolności w Zakładzie Karnym? Miał ktoś podobny przypadek i jest w stanie podzielić się dobrą radą?
Jest ważna. Jego obowiązkiem jest poinformowanie o aktualnym miejscu pobytu komornika. Zresztą, któryś z dorosłych domowników mógł też poczta pantoflową poinformować, że siedzi w ZK. Napisz do Krajowego Rejestru Karnego właściwego przy Sądzie Rejonowym, czy przebywa i do kiedy.
jeśli zależeć mu będzie, żeby decyzja nie była w obrocie prawnym to w każdej chwili może odwołać się do SKO.
Miałam podobny przypadek, SKO uznało racje dłużnika