Witam, może ktoś miał podobną sytuację. Mamy Panią w DPS, gmina jej dopłaca do pobytu a ona zaciąga długi w DPS mimo, że ma swój dochód w kwocie ok 160 zl/m-c. Jej dług to kwota 102 zł z groszami. Pracownik socjalny z DPS wysłał nam wywiad aktualizacyjny i wpisał w potrzebach i oczekiwaniach, że mieszkanka oczekuje, że gmina będzie dopłacać do pobytu za te jej długi, które zaciąga. Czy w takiej sytuacji to pracownicy DPS powinni z tego dochodu, co jej zostaje odciągać na ten dług czy faktycznie gmina ma to dopłacać. jak ona ciągle będzie robić długi to my mamy za każdym razem jej to płacić?
Skoro mieszkaniec ani osoby określone w art. 61 ustawy o pomocy społecznej, nie pokrywają w pełni opłat wskazanych w decyzji o odpłatności za DPS, to należność tę zobowiązana jest wnosić zastępczo gmina, która kierowała mieszkańca, bez względu na powód niewnoszenia pełnych opłat. Oczywiście gmina ma prawo dochodzić zwrotu opłat zastępczych na drodze egzekucji w administracji.
Swoją drogą - DPS chyba powinien przypilnować swojego mieszkańca, żeby nie zaciągał zbędnych zobowiązań!
W wyroku NSA z dnia 16 czerwca 2016 roku (sygn. akt: I OSK 2304/14) Sąd stwierdził, że jeżeli klient nie wywiązuje się z ustalonych decyzją opłat za DPS, to obowiązek wnoszenia opłat spoczywa na małżonku, w następnej kolejności na zstępnych, w dalszej kolejności na wstępnych, a jeszcze w dalszej - na gminie, z której osoba została skierowana do domu pomocy społecznej. Z ust. 3 art. 61 wynika, że gmina, z której osoba została skierowana do domu pomocy społecznej, wnosi opłaty zastępczo, jeżeli nie wywiązują się z tego osoby zobowiązane w pierwszej kolejności. Gminie przysługuje prawo dochodzenia zwrotu poniesionych w tym celu kwot.