Dłużni kwstawił sie po wszczęciu post.

[lucy123]

Bardzo prosze wypowiedzcie się jak robicie. wszczęłam postepowanie w sprawie uchylania(bo dłużnik się mnie stawił na wywiad) wyslalam zawiadomienia o zapoznaniu się z aktami i po tym przyszedł dłużnik.. czy w takim przypadku przeprowadzacie wywiad alimentacyjny? Czy tylko informujecie go ze będzie wydana taka decyzja?

[Jogi-85]

Jeśli ma wszystkie potrzebne dokumenty to przeprowadzam wywiad i umarzam postępowanie odnośnie uznania za dłużnika.

[FUN DUSZek]

wszczęłam postepowanie w sprawie uchylania(bo dłużnik się mnie stawił na wywiad)

rozumie że przejęzyczenie i miało być "nie stawił" się.

ja bym wywiadu nie przeprowadzał przyszedł bo dostał pismo z możliwością zapoznania się - to bym mu umożliwił. Jak się uprze że chce żeby przeprowadzić wywiad to wtedy bym przeprowadził ale niestety poinformował go że musi spełnić jeszcze drugą przesłankę płacić 50% lub spłacić zadłużenie - bo inaczej i tak lipa

[Lucjan]

A co FUN DUSZek myślisz o tym przepisie?
3) W przypadku, gdy dłużnik alimentacyjny uniemożliwia przeprowadzenie wywiadu alimentacyjnego lub:
- odmówił złożenia oświadczenia majątkowego,
- odmówił zarejestrowania się w powiatowym urzędzie pracy jako bezrobotny albo poszukujący pracy,
- bez uzasadnionej przyczyny, w rozumieniu przepisów o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy odmówił przyjęcia propozycji odpowiedniego zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej, wykonywania prac społecznie użytecznych, prac interwencyjnych, robót publicznych, prac na zasadach robót publicznych albo udziału w szkoleniu, stażu lub przygotowaniu zawodowym dorosłych,
- organ właściwy dłużnika wszczyna postępowanie dotyczące uznania dłużnika alimentacyjnego za uchylającego się od zobowiązań alimentacyjnych.

Przychodząc na wywiad umożliwił jego przeprowadzenie, złożył oświadczenie, jest zarejestrowany. To nie czyni zadość temu, aby postępowanie umorzyć? Współczuję Twoim dłużnikom....

Gdyby nie przyszedł, ale płacił, wtedy:
4)Decyzji o uznaniu dłużnika alimentacyjnego za uchylającego się od zobowiązań alimentacyjnych nie wydaje się wobec dłużnika alimentacyjnego, który przez okres ostatnich 6 miesięcy wywiązywał się w każdym miesiącu ze zobowiązań alimentacyjnych w kwocie nie niższej, niż 50% kwoty bieżąco ustalonych alimentów.
Lucy, dobrze myślisz - umarzaj!

[ewel ops]

ja też umarzam

[anuulcia]

ja uważam podobnie jak FUN DUSZek - nie były spełnione wszustkie przesłanki, miałam podobną sytuację - po terminie przyszedł dłużnik, przeprowadziłam z nim wywiad ale nie płacił tych 50% - wydałam decyzją o uchylającego się. Tym bardziej dłużnik miał określony czas na przyjście, jak zaniedbał to już jego broszka...

[Lucjan]

To nie lepiej dłużnika zastrzelić? A co, niech ma za swoje! Przyszedł zbyt późno, a co tam ustawy, przepisy!

[ninoczka 1]

ja też umarzam , dopełnił obowiązku

[FUN DUSZek]

To nie lepiej dłużnika zastrzelić? A co, niech ma za swoje! Przyszedł zbyt późno, a co tam ustawy, przepisy!

lucjan nie irytuj się tym że inni maja inne zdania

nie wiem kto cie uczył interpretowania przepisów (lub jaka uczelnię kończyłeś) ale jeśli się trzymać kurczowo zapisu ustawy to co robisz jak nie przychodzi na wywiad (lub inne wymienione), wszczynasz, sprawdzasz czy wpłaca (właśnie dlatego żeby ewentualnie nie wydawać decyzji uchylaniu) i dalej ustawodawca jasno wskazał co masz zrobić (więc o czym tu dyskutować).

Czy przypadkiem jak wzywasz na wywiad to nie określasz terminu na przeprowadzenie tej czynności? Wszczęcie postępowania oznacza właśnie skończenie się terminu do przeprowadzenia wywiadu. U mnie bynajmniej też nie oznacza, że wszczynam zaraz na drugi dzień po upływie terminu na zgłoszenie się, raczej czekam i to nie rzadko kilka miesięcy.

I jeszcze ważne WSZCZYNASZ POSTĘPOWANIE W SPRAWIE UCHYLANIA SIĘ DŁUŻNIKA a nie jego nieobecności na wywiadzie (etc.)

Czy zmienna w postaci wywiadu alimentacyjnego wyklucza ci zasadności wydania decyzji o uchylaniu się?


PS i moi dłużnicy nie są mniej biedni niż twoi - bo w końcu cała ta grupa nie jest praktycznie wypłacalna!