Dłużnik alimentacyjny zwrócił się do nas z pisemną prośbą oto, aby Komornik Sądowy nie potrącał Mu w sposób procentowy wynagrodzenia (tj. do 60% wynagrodzenia) tylko stałą kwotę w wysokości 300,00 zł. miesięcznie.
Dłużnik umotywował to tym, iż ma umowę na 1/2 etatu i przez zajęcie przez Komornika Sądowego 60% Jego wynagrodzenia nie stać Go nawet na bilet na dojazdy do pracy i na jedzenie, a tak to byłby "wilk syty i owca cała" (poprzez potrącanie stałej kwoty z wynagrodzenia).
Mieliście taki przypadek - jak odpisywaliście?