Co w takiej sytuacji. Dłużnik jest za granicą. Nie wyznaczył w kraju pełnomocnika do spraw doręczeń. Wystąpiono więc do sądu o ustanowienie przedstawiciela dla nieobecnego. Sąd odmówił ustalenia przedstawiciela z uwagi, iż jego siostra wskazała adres dłuznika za granicą. Wysłano więc korespondencję na adres za granicą. Jedna przesyłka zaginęła. Poczta wypłaciła odszkodowanie. Po drugiej przesyłce ani śladu. Co dalej?