Nie uważam.kb pisze:uwazasz,ze panienka,ktora samotnie wychowuje dziecko uznane przez ojca nie jest osoba samotnie wychowujaca dziecko ?
Nie uważam.kb pisze:samo uznanie dziecka uwazasz,ze oznacza,ze musza to dziecko wychowywac wspolnie ?
Moim też.kb pisze:moim zdaniem nie musza:)
Wiem.kb pisze:i bardzo czesto nie wychowuja
Dokładnie tak.kb pisze:w wiekszosci przypadkow pewnie panienka zasadzi aliemnty od ojca ale sa tez i takie,ktore zdecyduja,ze same udzwigna trud wychowania dziecka i nawet o alimenty tatusia nie pozwa...ich wybor:)
Oczywiście.kb pisze: i tylko w tej sytuacji zasilku rodzinnego nie dostana
Jasne, ale w momencie jak składa, zapoznaje się z pouczeniem oraz ja ją informuję, że niezbędne są alimenty, albo dochody ojca*, jak nie dostarczy to nie rozpatruję wniosku bo nie mam kompletu dokumentów, nie wiem czy jej się należy ten zasiłek czy nie dopóki dochodów tatusie nie dostanę, a uważam, że jeśli tego nie dołączy to nie mam kompletu. Sue me.kb pisze:ale ich prawo zlozyc wniosek