Napisano: 30 maja 2016, 9:29
500zł za całodobowa opiekę nad dzieckiem to grosze. Opiekunce za 8 godzin trzeba płacić kilka razy więcej dla rodzin zastępczych domów dziecka też kilkaset procent więcej. Do utrzymania żłobków przedszkoli też dopłaca się więcej. Tak wychodzi najtaniej i najmądrzej. A na twoją połówkę etatu zaraz chętnie wskoczy ktoś co się męczy na np. umowie o dzieło. Tam nie ma żadnego ubezpieczenia więc jak zachoruje on lub dziecko to koniec kasy, po prostu masakra od Tuska i życie w ciągłym strachu bo całe ryzyko przerzucili na takiego desperata.Tam nie ma żadnych "pracodawców",żadnej ochrony, sami wystawiają rachunek.Jak trafi do szpitala to kasy wogóle nie będzie dostawał żadnej a za szpital musi zapłacić bo nima żadnych chorobowych.