Wypadało by wyszczególnić czy chodzi o drugi miesiąc od podjęcia pracy, czy może drugi miesiąc od wypłaty bo przez tą zmianę, teoretycznie są dwa przypadki które trzeba podzielić na tych którzy:
1) wypłatę za marzec dostają w marcu,
2) wypłatę za marzec dostają w kwietniu,
załóżmy, że w obydwu przypadkach umowa została podjęta w lutym.
Ustawa mówi, że bierze się dochód po pierwszym miesiącu po osiągnięciu dochodu, czyli w pierwszym wypadku osiągnięcie nastąpiło w lutym, czyli bierzemy za marzec, natomiast w drugim przypadku osiągnięcie nastąpiło w marcu, czyli bierzemy za kwiecień (dlatego iż pierwsze osiągnięcie dochodu było w marcu).
Tak logicznie by to wyglądało, tylko pytanie czy o to na pewno "im" chodziło?
"Powstawaj nieustanie, aż owce przemienią się w lwy."
A no właśnie, bo mogły by cymbały stworzyć definicję dochodu uzyskanego oraz dochodu osiągniętego i może nie było by tego całego zamieszania. Ale moze sami nie wiedzą, tak jak nie wiedzą czym jest osoba niesamodzielna, tłumacząc swoją niewiedzę brakiem funkcjonowania takiej definicji.
Ale kto wam powiedział, ze chodzi o miesiąc wypłaty?
To jak ktoś zacznie pracować w marcu, to z powodzeniem może powiedziec, że najprawdopodobniej pieniądze otrzyma dopiero we wrześniu, i przez ten cały czas pobierac swiadczenia. Na to by wychodziło. Na wypłacie rocznej jeszcze lepiej by sie wychodziło.
Wynika to z tego, że zmieniło się na osiągnięty dochód. Teoretycznie mogło by tak być, że po 3 miesiącach od rozpoczęcia pracy dopiero ma osiągnięcie bo przecież, wcześniej mógł nie mieć wypłaty czyli nie miał osiągnięcia dochodu.
Myślę, że "u góry" nie przeanalizowali słowa osiągnięty
"Powstawaj nieustanie, aż owce przemienią się w lwy."
Ale może to być wasza interpretacja a w rzywistości pomiędzy uzyskanym a osiągniętym moze nie byc żadnej róznicy.
I myśle, ze jezeli między tymi określeniami była by różnica ze względu na wypłatę, to w koncowej częsci przepisu nie było by, 'jeżeli dochód ten jest uzyskiwany w okresie, na jaki ustalane lub weryfikowane jest prawo do świadczenia wychowawczego', tylko zamiast 'uzyskiwany' było by 'osiągany'
Mam taką nadzieję, że nie ma żadnej różnicy i bierzemy jak do tej pory dochód za drugi miesiąc po podjęciu pracy. Ale dopuszczam też fakt, że w Polsce możliwe jest takie skomplikowanie sprawy i przedstawianie sprawy tak jak już pisałem we wcześniejszych postach
Na tą chwilę nikt nie może określić się jasno o co w tym chodzi, zadzwońcie na infolinię o 500+ na ten temat to i guzik się dowiecie. Powiedzą, że zmiana jest ale nie wiedzą jaka konkretnie oraz, że muszą się jeszcze zapoznać ze zmianami dokładniej
"Powstawaj nieustanie, aż owce przemienią się w lwy."