Dodatek "gazowy" - refundacja VAT - Dodatek osłonowy / bon energetyczny / inne dodatki "paliwowe"

[kochamswiadczenia]

Ależ ja się nie czuję zmuszana

Na fakturze mam pewnie to co i Ty, czyli rozliczenie
Ale samo słowo rozliczenie to chyba za mało Faktury z prognozami nie miałam, więc nie wiem czy jest tam napisane proforma, prognoza czy rozliczenie prognozowanych opłat czy jak tam można jeszcze wymyślić. Plan prognoz widziałam, ale to nie faktura.

Przy fakturach prognozowanych nie musimy spisywać stanu licznika. Wylicza się opłaty na przewidywaniach, czy to na podstawie historii czy nie. Nie możemy o takiej fakturze powiedzieć, że jest za realne zużycie.

* pierwsze, lepsze info z neta
Co to jest odczyt szacunkowy?
Jest to wyliczenie, które powstaje na podstawie naszego zużycia w tym samym okresie poprzedniego roku. Pozwala ono oszacować wielkość poboru na kolejne miesiące, zanim zostanie dokonany odczyt licznika energii.
Więc nie do końca prognoza na zaśkę.
Poza tym samo słowo: szacunkowy już daje do myślenia. Stąd mój post TU i zapytanie do pgnig.

[roriyok]

To lepiej nie czytaj art. 18a z tej ustawy, bo tam (dla rozdzielenia zużycia na przełomie roku) prognozy są akceptowalne ;p

[kochamswiadczenia]

no tak, ale nie uważasz, że do wydania samej informacji??

[roriyok]

Informacje o których pisałaś/eś wcześniej też nie były oznaczone jako do celu podjęcia rozstrzygnięcia w sprawie przyznania zwrotu VAT - zbierasz informacje z różnych źródeł na temat tego co jest czym, co pasuje, a co odrzucić, dlaczego ustawa ma być gorsza?

[kochamswiadczenia]

Nie zgadzam się.

[roriyok]

Nie zgadzasz się z pytaniem?

[kochamswiadczenia]

Z tym co piszesz.
Nie zbieram informacji po to żeby sobie zostawić co mi pasuje a co nie. Zbieram po to żeby kiedyś ktoś się mnie nie zapytał dlaczego robię tak a nie inaczej.
15 lat zajmuje się świadczeniami więc jakieś głupie przytyki to nie do mnie. Ustawy czytać potrafię, a jakie one są to chyba wiesz. Świadczy o tym m.in. 49 stron postów o gazowym. I wyprzedzam zarzut - nie są to tylko moje wpisy.

Strasznie irytują mnie tu takie dyskusje, a takie wypisy wyśmiewające najbardziej więc pozwól, że na tym z Tobą temat zakończę.

[roriyok]

Problem polega na tym, że to nie jest Twoje prywatne forum, inni ludzie też mogą tu przyjść w poszukiwaniu informacji - również po to są odpowiedzi innych pod postami osób które już mają swój pogląd na jakiś temat i dzielą się nim z innymi - żeby ktoś mógł sobie wyrobić własne zdanie.

Czas jaki ktoś zajmuje się jakimś tematem świadczy tylko o tym - że spędził nad nim tyle czasu, nic więcej.

[kochamswiadczenia]

Hmmm gdzieś napisałam, że to moje prywatne forum?????
I tak, inni przychodzą w poszukiwaniu informacji, tak jak ja.

[roriyok]

No właśnie, to może nie irytuj się że ktoś ma na jakiś temat inny pogląd i go stara się przedstawić lub nawet tylko zwrócić uwagę na jakiś szczegół? Nie da rady?