dodatki dla pracowników z pozostałej kasy 2% - Świadczenie Wychowawcze (500+)

  
Strona 3 z 5    [ Posty: 41 ]

Napisano: 21 lis 2016, 11:46

mgmg powiem Ci, że poza tymi mocnymi plusami pracy urzędniczej, tj. wolne weekendy i jedna zmiana, to kwestie zarobków to porażka... to nawet nie jest żenujące, bardziej przykre. Tyle lat studiów, stypendia rektorskie, nagrody za konkursy i co? zarobek niższy od kolegów którzy rozpoczęli kariery zawodowe w zakładach pracy te lata temu kiedy ja rozpoczynałem studia... Totalna porażka. Nie docenia się trudu ludzi, którzy poświęcili część życia na naukę :evil:
Pietras
Stażysta
Posty: 70
Od: 18 lis 2016, 9:03
Zajmuję się: ŚW


Napisano: 21 lis 2016, 12:41

Witam. Może podpowiecie co jeszcze można kupić z tych 2 % ? No i czy na prawdę można z tych pieniędzy dać dodatek dla pracownika.
Marlena13

Napisano: 21 lis 2016, 12:46

Pietras pisze:mgmg powiem Ci, że poza tymi mocnymi plusami pracy urzędniczej, tj. wolne weekendy i jedna zmiana, to kwestie zarobków to porażka... to nawet nie jest żenujące, bardziej przykre. Tyle lat studiów, stypendia rektorskie, nagrody za konkursy i co? zarobek niższy od kolegów którzy rozpoczęli kariery zawodowe w zakładach pracy te lata temu kiedy ja rozpoczynałem studia... Totalna porażka. Nie docenia się trudu ludzi, którzy poświęcili część życia na naukę :evil:
Czyli uważasz, że pracownik pracujący fizycznie powinien zarabiać mniej?
A czemu? Możesz uzasadnić?
6i9
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 2583
Od: 02 mar 2016, 14:01
Zajmuję się:

Napisano: 21 lis 2016, 13:35

mgmg pisze:
Pietras pisze:mgmg powiem Ci, że poza tymi mocnymi plusami pracy urzędniczej, tj. wolne weekendy i jedna zmiana, to kwestie zarobków to porażka... to nawet nie jest żenujące, bardziej przykre. Tyle lat studiów, stypendia rektorskie, nagrody za konkursy i co? zarobek niższy od kolegów którzy rozpoczęli kariery zawodowe w zakładach pracy te lata temu kiedy ja rozpoczynałem studia... Totalna porażka. Nie docenia się trudu ludzi, którzy poświęcili część życia na naukę :evil:
Czyli uważasz, że pracownik pracujący fizycznie powinien zarabiać mniej?
A czemu? Możesz uzasadnić?
Jeśli już, to nigdzie nie napisałem żeby zarabiali mniej - raczej chodziło mi o to, że ja zarabiam mniej. A powiedz mi po co wszędzie dokoła jest walona od najmłodszych lat taka ściema: idź na studia będziesz miał lepiej, nie będziesz musiał tyrać fizycznie. Owszem, lekarze, prawnicy itp mają lepiej ale inni, np sektor adm. pub.? Dlaczego nie mówi się otwarcie dzieciom od małego, że to bez znaczenia czy skończą studia, bo zarabiać będą tyle samo? albo i mniej.

Poza tym praca fizyczna - o jakiej pracy fizycznej mówimy? Bo jeżeli mamy nazywać pracą fizyczną operatorów cnc, którzy po "ustawieniu" maszyny siedzą i palą papierosy to jest praca fizyczna? W takim razie to my wykonujemy pracę fizyczną. Bo nie wiem jak inni ale ja od kwietnia do sierpnia zasuwałem tak, że szok, to była harówa, od 7:30 do 18. Głowa parowała.

Szkodliwość pracy. W wielu zawodach, w których praca ma wpływ na zdrowie jest wypłacane, tzw. szkodliwe. Mój wzrok w przeciągu kilku miesięcy zepsuł się tak drastycznie, że jeżeli będzie tak dalej to będę musiał zrezygnować z pracy bo wole jednak widzieć. Nikt mi za to nie zapłacił, innym płacom? a tak btw - siedzący tryb życia to morderca :D
Reasumując- nie zazdroszczę innym ich zarobku, bowiem wierzę, że każdy musiał na swoje zapracować, uważam jednak że jest to krzywdzące, że mimo trudu włożonego w swoje wykształcenie praca w żadnym razie mi tego nie rekompensuje. Wielu moich znajomych zarabia już fajnie bo "mają stażu w fabrykach po 6-7 lat". Ja pracuję od marca tego roku, wcześniej byłem w tym samym miejscu na stażu i "nie mogę żądać zbyt wiele z uwagi na brak stażu." Czyli okres studiów to czas zmarnowany? Inni przez te 5 lat zdobyli 5 lat stażu ja nic, inni zarabiając średnio po 1800 netto zarobili łącznie przez te 5 lat 108 tyś zł. Ja nic bo chciałem zdobyć wykształcenie. Mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi? i nie oskarżaj mnie proszę o brak poszanowania dla pracowników fizycznych, od 16 roku życia robiłem na polu (przy tujach, patisonach, truskawkach, ziemniakach), później na budowie u 5 różnych pracodawców, w 4 fabrykach na różnych stanowiskach... pochodzę również z rodziny pracowniczej. Szanuję pracowników fizycznych.

A najlepsza jest jeszcze kwestia ta, kiedy ktoś mówi:
-łał pracujesz w zawodzie, w urzędzie, super! Pewnie kupe kasy zarabiasz? -najniższą krajową
-yyyy....
:D
Pietras
Stażysta
Posty: 70
Od: 18 lis 2016, 9:03
Zajmuję się: ŚW

Napisano: 21 lis 2016, 14:03

O jaką pracę fizyczną mi chodzi? Na pewno nie o operatora maszyn. Chodzi mi o pracowników linii produkcyjnych, pracowników hipermarketów itd, itp. Znam to z autopsji. Na linii nie ma zmiłuj, nie ma gorszego dnia, robisz 7,5 h w takim samym tempie.Nikogo nie interesuje że jesteś chory, a o zwolnieniu lekarskim zapomnij. Więc mimo wszystko ja nie narzekam na pracę urzędnika :mrgreen:
6i9
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 2583
Od: 02 mar 2016, 14:01
Zajmuję się:

Napisano: 21 lis 2016, 14:57

Z tymi liniami produkcyjnymi to też bywa różnie. Znam ludzi, którzy piją piwko w pracy :D - w niemieckim zakładzie produkcyjnym. Winkelmann się on nazywa. Zwolnienia też bez problemu, są nawet "pewni" lekarze do zwolnień i "pewne" symptomy chorobowe gwarantujące 2 tyg L4 (najlepsze są "chore" zatoki ponoć :D ) Ale z hipermarketami się zgadzam - ciężka praca, zero litości, mobbing... Mnie się moja praca po części podoba, doceniam ją, że ją mam ale chciałbym by ktoś bardziej docenił mnie :mrgreen: Może kiedyś.... :)
Pietras
Stażysta
Posty: 70
Od: 18 lis 2016, 9:03
Zajmuję się: ŚW

Napisano: 21 lis 2016, 15:07

Ty znasz linie na których pije się piwo a ja znam linie na których za wypicie wody w czasie pracy dostaje się opierdol bo zwalniasz linię i norma dzienna nie będzie wyrobiona- i nie przesadzam niestety. A po zwolnieniu lekarskim jesteś wypytywany, dlaczego wziąłeś, a nie mogło się obyć bez zwolnienia? a na co byłeś chory i gadanie że przynosisz straty dla firmy
6i9
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 2583
Od: 02 mar 2016, 14:01
Zajmuję się:

Napisano: 21 lis 2016, 15:55

W takim wypadku jeżeli zarobki nie są adekwatne to bym zmienił pracę. Zdaje sobie sprawę, że w zależności od regionu bezrobocie może być różne. U nas akurat pracy jest naprawdę dużo, można spokojnie zmieniać i szukać czegoś dla siebie (dolnośląskie)
Pietras
Stażysta
Posty: 70
Od: 18 lis 2016, 9:03
Zajmuję się: ŚW

Napisano: 21 lis 2016, 16:06

Pietras pisze: A najlepsza jest jeszcze kwestia ta, kiedy ktoś mówi:
-łał pracujesz w zawodzie, w urzędzie, super! Pewnie kupe kasy zarabiasz? -najniższą krajową
-yyyy....
:D
Masz najniższą krajową? :shock: Serio? Tyle to dostaniesz w Biedronce pracując na 3/4 etatu. Nie dziwię się że nie satysfakcjonuje Cię pensja.
Gość

Napisano: 21 lis 2016, 16:16

Gość pisze:
Pietras pisze: A najlepsza jest jeszcze kwestia ta, kiedy ktoś mówi:
-łał pracujesz w zawodzie, w urzędzie, super! Pewnie kupe kasy zarabiasz? -najniższą krajową
-yyyy....
:D
Masz najniższą krajową? :shock: Serio? Tyle to dostaniesz w Biedronce pracując na 3/4 etatu. Nie dziwię się że nie satysfakcjonuje Cię pensja.
Niepierwszy raz to słyszę. Pracuję bo po to robiłem mgr. Podoba mi się to i liczę na to, że w końcu los się uśmiechnie i albo mnie tutaj docenią albo pójdę w cholere :mrgreen:
Pietras
Stażysta
Posty: 70
Od: 18 lis 2016, 9:03
Zajmuję się: ŚW



  
Strona 3 z 5    [ Posty: 41 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x