
Czyli uważasz, że pracownik pracujący fizycznie powinien zarabiać mniej?Pietras pisze:mgmg powiem Ci, że poza tymi mocnymi plusami pracy urzędniczej, tj. wolne weekendy i jedna zmiana, to kwestie zarobków to porażka... to nawet nie jest żenujące, bardziej przykre. Tyle lat studiów, stypendia rektorskie, nagrody za konkursy i co? zarobek niższy od kolegów którzy rozpoczęli kariery zawodowe w zakładach pracy te lata temu kiedy ja rozpoczynałem studia... Totalna porażka. Nie docenia się trudu ludzi, którzy poświęcili część życia na naukę
Jeśli już, to nigdzie nie napisałem żeby zarabiali mniej - raczej chodziło mi o to, że ja zarabiam mniej. A powiedz mi po co wszędzie dokoła jest walona od najmłodszych lat taka ściema: idź na studia będziesz miał lepiej, nie będziesz musiał tyrać fizycznie. Owszem, lekarze, prawnicy itp mają lepiej ale inni, np sektor adm. pub.? Dlaczego nie mówi się otwarcie dzieciom od małego, że to bez znaczenia czy skończą studia, bo zarabiać będą tyle samo? albo i mniej.mgmg pisze:Czyli uważasz, że pracownik pracujący fizycznie powinien zarabiać mniej?Pietras pisze:mgmg powiem Ci, że poza tymi mocnymi plusami pracy urzędniczej, tj. wolne weekendy i jedna zmiana, to kwestie zarobków to porażka... to nawet nie jest żenujące, bardziej przykre. Tyle lat studiów, stypendia rektorskie, nagrody za konkursy i co? zarobek niższy od kolegów którzy rozpoczęli kariery zawodowe w zakładach pracy te lata temu kiedy ja rozpoczynałem studia... Totalna porażka. Nie docenia się trudu ludzi, którzy poświęcili część życia na naukę
A czemu? Możesz uzasadnić?
Masz najniższą krajową?Pietras pisze: A najlepsza jest jeszcze kwestia ta, kiedy ktoś mówi:
-łał pracujesz w zawodzie, w urzędzie, super! Pewnie kupe kasy zarabiasz? -najniższą krajową
-yyyy....
Niepierwszy raz to słyszę. Pracuję bo po to robiłem mgr. Podoba mi się to i liczę na to, że w końcu los się uśmiechnie i albo mnie tutaj docenią albo pójdę w cholereGość pisze:Masz najniższą krajową?Pietras pisze: A najlepsza jest jeszcze kwestia ta, kiedy ktoś mówi:
-łał pracujesz w zawodzie, w urzędzie, super! Pewnie kupe kasy zarabiasz? -najniższą krajową
-yyyy....
Serio? Tyle to dostaniesz w Biedronce pracując na 3/4 etatu. Nie dziwię się że nie satysfakcjonuje Cię pensja.