klientka dostarczyła do naszego OPS list od swojej matki. Podejrzewam że klientka poprosiła matkę o napisanie do nas listu z informacją że nie przekazuje córce żadnych pieniędzy. Jednak z listu wynika że matka przekazywała córce regularnie pieniądze na leki, opłaty i tp, okazjonalnie na opał(tego córka nie wspominała na wywiadach). Klientka oczywiście korzystała u nas z pomocy w wykupieniu leków, czy opłaceniu prądu. Wszystko zaczęło się od wywiadu alimentacyjnego u matki w którym matka powiedziała, że pomaga córce kwotą 300zł. Klientka zaprzeczała, ale ja policzyłam tą kwotę do dochodu. I teraz mam pytanie czy taki list mogę uznać za dowód w sprawie?
Bo jeżeli tak to wypada mi wstrzymać świadczenia i decyzja o zwrocie pobranych świadczeń.