I jescze przeczytałam w ustawie, że obowiązek spoczywa na starostwie w przypadku osób chorych psychicznei i upośledzonych umysłowo, a co z osobami przewlekle somatycznei chorymi? W ich przypadku też sąd wydaje zezwolenie.............. Z mojego doświadczenia wiem takze , ze jesli jest zapis : starosta, burmistrz - to nigdy \"oni\"tego nie robią. W gminach są to ops-y, w powiatach - pcpr-y
Nie wiem jak jest w innych powiatach, u nas postanowienie sądowe jest realizowane przez starostwo. A fizycznie to jest tak,że albo kierowca starostwa wiezie w przypadku gdy osoba nie jest mocno zaburzona, albo ponosi koszty karetki pogotowia. Tak było z naszym klientem.
Ja na miejscu tego kierowcy ze starostwa bym się mocno zastanowiła czy odwozić do domu pomocy społecznej osobę zaburzoną psychicznie z postanowieniem sądu. W zasadzie od tego jest transport medyczny. Wyobraźcie sobie, że podczas podróży taki delikwent dostałby zapaści? Co ten biedny kierowca starosty by wtedy zrobił. I oczywiście - starosta nie robi niczego sam, bo do tego powołaną odpowiednią jednostkę pomocy społecznej. W sytuacji zaburzonych psychicznie z postanowieniem sądy raczej opierałabym się na transporcie medycznym. To nie jest nieodpłatne.
Pracuję w mieście na prawach powiatu i u nas odwózką do dps zajmuje się ops, który zwróciła się do pcpr-u o skierowanie do dps. (Nawet jeśli jest to bez zgody na postanowienie sądu.)