Trudno mi tu coś doradzić, to zawsze jest problematyczne i trzeba indywidualnie podjąć decyzje, można by jeden wniosek zakończyć bez rozpatrzenia, a do drugiego dokoptować np. tego wnioskodawcę z pierwszego poprzez edycję wniosku, ale tak czy siak jest dużo z tym zabawy, dosłownie i w przenośni, trzeba by ten wniosek drugi wydrukować, ponanosić zmiany, uzupełnić, nanieść parafki, sklecić jakąś zgodę wnioskodawcy na tę akcję itd. itp., sprawdzić co namiesza w kosztach... ech nie zazdroszczę takich przypadków
