Dziecko niezamieszkujące z rodzicem, a będące na jego utrzym - Świadczenie Wychowawcze (500+)

[tiram]

Witam,
mam problem, moja sąsiadka ponownie wyszła za mąż ale ma dziecko z pierwszego małżeństwa i drugie z drugiego małżeństwa. Problem polega na tym że obecnie mieszka u swojego męża z ich dzieckiem, a dziecko z pierwszego małżeństwa nie zamieszkuje razem z nią lecz mieszka w jej domu rodzinnym ale jest ono na jej utrzymaniu.

W tym przypadku powinna ona złożyć wniosek tylko na pierwsze dziecko z 2giego małżeństwa?

Bo jak złoży wniosek wbrew formule "Wnoszę o ustalenie prawa do świadczenia wychowawczego na pierwsze dziecko zamieszkujące ze mną oraz pozostające na moim utrzymaniu..." złoży na 1 i 2gie licząc że prawda nie wyjdzie na jaw np przez wywiad środowiskowy który to potwierdzi to zaczną się problemy?

[klaudia2]

nie bardzo rozumiem to z kim mieszka to pierwsze dziecko ?
raczej to nie Twój problem tylko sąsiadki

[Gość]

Dopóki nie ma nic sądownie to nic nie zrobisz. Przyjdzie matka to jej się świadczenie należy na dziecko....chyba że ewentualnie składa ktoś jeszcze na to samo dziecko wtedy wzywasz do złożenia wyjaśnień

[tiram]

Ok, jeszcze raz jak najdokładniej opiszę sytuację:


Kobieta wzięła ślub, urodziła dziecko (dziecko nr1) następnie po paru latach się rozwiodła i sąd przyznał jej opiekę nad dzieckiem. Minęło parę lat i wzięła drugi ślub ale z innym mężczyzną. Minęło trochę czasu i urodziła mu dziecko(dziecko nr2). Obecnie zamieszkuje wraz z drugim mężem i jego dzieckiem (dziecko nr2). Jednak dziecko z pierwszego małżeństwa (dziecko nr1) nie mieszka z nią (swoją matką) a mieszka w domu rodzinnym matki(u babci)[a babcia nie ma sądowego potwierdzenia że jest opiekunem faktycznym] a matka dziecka płaci za jego utrzymanie.

Pytam albowiem we wniosku mamy taką oto formułę:

Wnoszę o ustalenie prawa do świadczenia wychowawczego na pierwsze dziecko zamieszkujące ze mną oraz pozostające na moim utrzymaniu..."

[Gość]

Ok, jeszcze raz jak najdokładniej opiszę sytuację:


Kobieta wzięła ślub, urodziła dziecko (dziecko nr1) następnie po paru latach się rozwiodła i sąd przyznał jej opiekę nad dzieckiem. Minęło parę lat i wzięła drugi ślub ale z innym mężczyzną. Minęło trochę czasu i urodziła mu dziecko(dziecko nr2). Obecnie zamieszkuje wraz z drugim mężem i jego dzieckiem (dziecko nr2). Jednak dziecko z pierwszego małżeństwa (dziecko nr1) nie mieszka z nią (swoją matką) a mieszka w domu rodzinnym matki(u babci)[a babcia nie ma sądowego potwierdzenia że jest opiekunem faktycznym] a matka dziecka płaci za jego utrzymanie.

Pytam albowiem we wniosku mamy taką oto formułę:

Wnoszę o ustalenie prawa do świadczenia wychowawczego na pierwsze dziecko zamieszkujące ze mną oraz pozostające na moim utrzymaniu..."

Idealnie to Pani powinna sobie uregulować sytuację i babcie dziecka powinna złożyć o zostanie opiekunem prawnym. Ale nim nie jest więc babci pieniążków dać nie można.
Przyjdzie matka dziecka, złoży wniosek, przedstawi potwierdzenie z sądu o przyznanie opieki nad dzieckiem to przyjmujesz ten wniosek. Nie wiem na jakiej podstawie chcesz dać później decyzję odmowną?? To, że ty wiesz albo gdzieś ktoś powiedział że dziecko przybywa gdzie indziej nie wystarczy. Ma wyrok sądu, jak zapytasz to powie że babcia tylko pomaga w opiece nad dzieckiem i nic nie zrobisz. To tak samo jak ci przyjdzie panna mówiąc że samotnie wychowuje a co niedzielę widzisz ją z kościele z partnerem, też nic nie zrobisz. Mówi że samotna to akceptujesz

[tiram]

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Temat do zamknięcia.