Mieliście taki przypadek, że faktycznym ojcem dziecka nie jest osoba, która jest wpisana w akcie urodzenia.
(mama tego dziecka urodziła go będąc jeszcze mężatką i mąż jest wpisany jako ojciec, ale prawdziwym ojciec jest ktoś inny).
Co robicie w tym przypadku, czy patrzycie na akt urodzenia i reszta was nie obchodzi?