Pomocy!!!
ZGM wystosował do ops pismo o zajęcie się sprawą lokarorek, które w mieszkaniu trzymają koty, na klatce jest nieprzyjemny zapach. Jedna z tych lokatorek ( chora psychicznie) od dłuższego czasu nie wychodzi z mieszkania. Nikogo nie wpuszczają do mieszkania. Nie są też podopiecznymi ops. Nie zgłaszają się na wezwania do ops. Oczywiście pracownik socjalny musi się z tą sprawą uporać, tylko nie wiem co mam dalej robić. Kilka razy byłam pod drzwiami, za każdym razem odchodziłam z kwitkiem, rozmawiałam z sąsiadami. Proszę o jakieś podpowiedzi.