Do OPS podanie wniosła kobieta lat 29 lat, mieszka z konkubentem oraz synem, utrzymują się z zasiłków okresowych i celowych oraz dodatku mieszkaniowego i zasiłku rodzinnego. Oficjalnie nie wykazują innych dochodów. Od tygodnia mieszka z nimi babcia konkubenta, która jak oświadczają jest tam tylko tymczasowo z uwagi na konflikt rodzinny ze swoją córką, która wygoniła ją z domu. Babcia ma wysoką emeryturę (ok 3000 zł), ale jak twierdzi nie gospodaruje wspólnie z nimi tylko osobno, no i zamierza na dniach się wyprowadzić. Jak byście rozpatrzyli tą sytuację? (dochód rodziny z lutego to 245 zł).
Skoro oświadczyli, że babcia mieszka z nimi tylko tymczasowo,zważywszy,że dochód bierzemy z miesiąca poprzedzającego złożenie wniosku czyli z lutego, to teraz ja bym nie wliczała babci do składu rodziny i nie brałabym jej dochodów.Natomiast jeśli wizyta babci się przedłuży i w następnym miesiącu też złożą podanie o pomoc to już bym babcię i jej dochody wliczyła. Chyba że udokumentowaliby prowadzenie odrębnego gospodarstwa domowego.
No dobrze, Ania, ale jak "wliczysz" babcię i odmówisz pomocy, to Ty musisz udowodnić, że prowadzą wspólne gospodarstwo domowe...
Ja zżymam się na moje dziewczyny, gdy mają dylematy, czy "wliczyć" czy nie "wliczyć" kogoś do składu rodziny. Ja się wówczas pytam: Co stwierdziłaś w terenie? Czy prowadzą wspólne czy też odrębne gospodarstwo domowe?
Czy mają oddzielne półki w lodówce?
Oddzielne półki na jedzenie?
Kupują osobno środki higieniczno sanitarne?
Najlepiej żeby pokazali.
Jak z rachunkami kto opłaca czy babcia dokłada i ile (jeśli tak to liczyć jako dochód)
jeśli nie to pytać czemu i zaproponować takie rozwiązanie.