jak policzyć dochody (uzyskany czy zasadza 3 miesięcy?)

[Diabolina]

Jak policzyć dochody gdy:
Pani była zatrudniona od 2014r. do 30-09-2017r.
U tego pracodawcy przebywała na urlopie wychowawczym w okresie od grudzień 2015 do 30-09-2017r.
01-12-2017r. pani wraca do pracy u tego samego pracodawcy.

Robię dochód uzyskany po wychowawczym??
Biorę pod uwagę dochód za 2016r?? czyli "0,00 zł"
Czy może jednak dochód uzyskany za styczeń 2018r.??

[Korowiow]

Czyli zakończyła wychowawczy i zakończyła stosunek pracy tego samego dnia?

[Diabolina]

dokładnie tak i po 2 miesiącach podjęła z powrotem pracę u tego samego pracodawcy

[Korowiow]

W zasadzie nie ma jak zrobić uzysku po zakończeniu wychowawczego (bo w stosunku pracy już nie była) więc moim zdaniem uzysk za styczeń.

[Diabolina]

A co z tym, że wróciła do pracodawcy w u którego pracowała od 2015r. gdzie przerwa w zatrudnieniu trwała 2 miesiące?
Jestem w tej sytuacji w kropce, bo co nie wymyślę to mogę to znegować innym sposobem liczenia ;/

[Korowiow]

Przejście na wychowawczy jest utratą dochodu więc niby pracowała ale jednak to nie pracowała

[noteev]

Według mnie, uzyskanie i jednocześnie utrata nastąpiły 30-09-2017 r., więc jeśli nie stosujemy przepisów o utracie (nie bierzemy pod uwagę utraty 30-09) i uzyskaniu (nie bierzemy pod uwagę uzyskania 01-12), to trzeba brać dochód za październik, czyli 0,00 zł

[Korowiow]

Kiedyś też tak myślałem - następny i 0 zł, ale to by było chyba nielogiczne, bo w październiku dochód przecież nie był osiągany, zatrudnienie nie trwało.
Jeśli ustawodawca miał na celu zrobić taką piękną furtkę do kombinowania to chylę czoło nad tym co to wymyślił

[noteev]

No wiesz, "nielogiczności" w naszej ustawie jest dostatek Uzyskanie dochodu w grudniu 2016, na emp@tii 0 i już prezent od państwa. Jak dla mnie ustawa mówi wprost: za miesiąc następujący po miesiącu, w którym nastapiło uzyskanie dochodu. Po wrześniu jest październik, więc według mnie państwo funduje kolejny prezent

[Korowiow]

U nas to się czasem bawimy w "intencję ustawodawcy i jej poszukiwania", ale większość już sobie dała spokój z tą zabawą
W zasadzie to jedno i drugie rozwiązanie idzie odpowiednio umotywować, więc niech koleżanka rzuci monetą, niech los zdecyduje co zrobić