Matka wyprowadziła się z domu i mieszka ... 50 metrów dalej. Konflikt z ojcem dziecka. Syn jest nastolatkiem i został w domu ojca. U matki jest codziennie, na obiadach, po szkole (wywiad). Ojciec żąda zasiłków na siebie twierdząc że matka porzuciła dziecko. Uchylić zasiłek matce na tego syna? Czy fakt nienocowania syna u matki ma znaczenie?
Dlaczego nikt nie chce mi pomóc?
To może zrobię sondaż.
Czy w w/w sytuacji byłbyś skłonny:
a) uchylić zasiłek matce dziecka i przyznać ojcu
b) zostawić zasiłek matce.
nie ma w zasadzie sprawy. Jeżeli nie ma postanowienia sądowego dot. dzieci, to oboje mają równe prawo do złożenia wniosku o zasiłek rodzinny, a matka pierwsza złożyła wniosek więc ona ma prawo, tym bardziej, że jak wynika z Twojego opisu matka opiekuje się dzieckiem (karmi itd.).
Nie ma żadnych wyroków ani postanowień sądowych. Mało tego ojciec był zobowiązany od wielu lat do płacenia alimentów matce na to dziecko. Sąd w zeszłym miesiącu uchylił mu alimenty i nie zasądził ich matce. Zatem obydwoje mają równe prawa. Dziękuję Ci Remi. Ta sprawa jest dla mnie problemem od kilku miesięcy, bo ojciec jest bardzo arogancki i roszczeniowy. Wręcz wywiera na mnie presję o zmianę decyzji grożąc sprawą w sądzie.
tak, matka pobierała przez lata jako osoba samotnie wychowująca bo nie byli w związku małżeńskim. Problem jest bardziej złożony. Ona jest w ciąży z innym mężczyzną i niedawno wyszła za niego za mąż. Ona wyprowadziła się i mieszka z obecnym mężem swym.
Matka pobierała zasiłek rodzinny na syna jako samotnie wychowująca bo ojciec miał zasądzone alimenty!!! Nie byli w związku małżeńskim. Nie mylić z dodatkiem z tytułu samotnego wychowywania - bo tego nie pobierała. Chodzi mi o to że w składzie rodziny była tylko ona i syn. Bez ojca dziecka - bo ten miał zasądzone alimenty na rzecz dziecka. Ale sąd uchylił ojcu alimenty na rzecz syna i ten od razu żąda żeby zasiłek wypłacać jemu a nie matce.