Bardzo nie fajne podejście. To, że ktoś nie składa w tej chwili na komisję świadczy o tym, że jest nieuczciwy? A może lekarz specjalista, który zwykle wystawia mu zaświadczenie akurat nie przyjmuje osobiście? Może człowiek ma złe doświadczenia ze stawaniem na komisje, które często negują chorobę? Kategoryzowanie uczciwy/nieuczciwy w tej sytuacji jest co najmniej nie fair.