Jeśli rozliczasz znajomych/rodzinę korzystających z ulg różnego rodzaju albo na własnym przykładzie - masz dzieci, dzieci niepełnosprawne, to w takim zeznaniu właśnie najlepiej widać, jak to funkcjonuje i który składnik jest zależny, co zmienia, gdzie jest podstawa, co się zmniejsza itd.
Podatek należny to ostateczna forma i nigdy nie wychodzisz z założenia, że ulga jest przypisana do konkretnego dochodu. Może być, jasne, uzależniona od wysokości itd. ale po to właśnie liczysz proporcję od dochodu a dopiero później % udział w podatku.
Nie wiem, czy wyjaśniam w miarę przystępnie, ale inaczej nie potrafię
