Z jednej strony skoro klient oświadcza - w CEEB i we wniosku, że węgiel stanowi jego paliwo, a go nie ma - to chyba coś tu nie gra. Skoro go nie ma, to nie może być paliwem używanym w gospodarstwie.
Ja jeszcze węglowca nie sprawdzałam, ale nie wiem jak postąpię, jak śladów węgla nie będzie miał żadnych. Znaczy że nieprawdę oświadcza, bo nie może palić czymś, czego nie ma - szczególnie ci co sobie na węgiel zamieniali. Jak zmienił drewno na węgiel dla dodatku, a węgla nie zobaczę, to raczej lipa będzie. Tylko że bądź mądry i to uzasadniaj. Po kij te wywiady, jak stwierdzę, że mnie gościu w balona robi, a ja mu mam dać dodatek, bo potem SKO mi to uwali
Jak mi składa na wniosek węglowy a śladów węgla żadnych nie ma, to coś nie gra. Skoro pisze, że nim pali, a nie pali, to chyba ktoś tu chce wyłudzić dodatek.
Na CEEB nie muszę patrzeć, bo mi na wywiadzie uzupełni wedle stanu faktycznego, ale skoro mi nakłamał, a ja jadę to weryfikować i widzę, że inny stan faktyczny, to nie będę udawać, że jest ok.