Kolejne odwołanie od decyzji do SKO już utrzymanej przez SKO

[paulaaa]

Mam pytanie, na początku tego okresu zasiłkowego wyszło, że Pan nie zgłosił zmiany pracy, co skutkowało nienależnie pobranym świadczeniem. Wszczęto postępowanie, wydano decyzję i Pan się odwołał. SKO uwaliło, bo niby nie do końca dobrze wyjaśniona decyzja. Ok wszystko zostało ponownie rozpatrzone i Pan ponownie się odwołał. SKO chciało jeszcze kilka dokumentów więc zgłosiło się do nas o je uzupełnienie - zrobione i i odesłane. W końcu utrzymało w mocy... i... Pan znowu napisał pismo do SKO w temacie odwołanie od "naszej" decyzji - tej co my wydaliśmy a nie SKO utrzymało, więc oni to do nas wysłali, żebyśmy się do tego jakoś odnieść i przesłać nasze rozstrzygnięcie do nich z aktami - wyszło że potraktowali jako odwołanie od naszej decyzji utrzymanej przez SKO w mocy. Ale w tym odwołaniu była prośba o umorzenie należności. Pan miał do końca kwietnia możliwość złożenie odwołania do sądu, a do poniedziałku (14.05) mija termin regulacji płatności nienależnie pobranego świadczenia. Moje pytanie brzmi, czy to "odwołanie" co teraz złożył przerywa wszystkie terminy?? Czy ktoś miał może taką sytuację i może się podzielić jak to się wszystko dalej toczyło??