Ogólnie to kilka zdań mnie śmieszy:
Rafalska powiedziała, że wiele rodzin wyraża niepokój, iż nie mogą realizować planów wakacyjnych
Apeluję do samorządów, żeby usprawniły proces wydawania decyzji i przyspieszyły również płatności.
Teraz tak- co mnie kobieto obchodzą rodziny, które nie wyjadą na wakacje. Ja też nie wyjadę. Popracuj sobie z osobami, które albo nie mówią całej prawdy albo z osobami, które nie potrafią czytać ani pisać. Wtedy możemy podyskutować. A i zapomniałbym- jeszcze więcej dawajcie sprawozdań. Bo przecież myślicie że wszyscy piją kawę i nic nie robią. A odpowiedzi z ZUS i US też moglibyście sami usprawnić. Ogólnie to się robotą nie przejmuję bo nie ma czy ale takie tendencyjne artykuły działają iście na nerwy.Jak mówiła, obecnie samorządy są na trudniejszym etapie - wydawania decyzji i przepracowania wniosków. - Tu wychodzi sprawność organizacyjna, umiejętność poradzenia sobie z obsługą tych wniosków - oceniła.